Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!news.int
ernetia.pl!fargo.cgs.poznan.pl!not-for-mail
From: "danuta" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: Alkoholizm- tak to wygląda :(
Date: Fri, 6 Jun 2003 22:02:34 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 61
Approved: p...@t...eu.org
Message-ID: <bbs2v9$4ck$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bbkhbn$65t$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: fargo.intranet
X-Trace: fargo.cgs.pl 1054987665 22645 192.168.101.50 (7 Jun 2003 12:07:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@c...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 7 Jun 2003 12:07:45 +0000 (UTC)
X-Moderator: l...@i...nom.pl
X-Moder-Tool: $Id: pmoder.pike,v 1.10 2001/06/01 13:30:33 eloy Exp $
X-NNTP-Posting-Host: pb106.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:3579
Ukryj nagłówki
Witam.
Polecam wszystkim,którzy mają różne wątpliwości ,problemy z najbliższymi
,stronę www.alkoholizm.akcjasos.pl
Znajdziecie tam adresy poradni odwykowych,
-psychologów,
-chat,na którym można porozmawiać z ludzmi mającymi ten problem i nie tylko,
-test na alkoholizm,można sprawdzić wypełniając go (uczciwie i szczerze),czy
jest problem alkoholowy czy nie.
-fazy choroby alkoholowej itd.
-jest również chat "teczynki",na którym spotykają się kobiety ,które mają
ten problem w swoim domu.
Ja do nich należę.
Pozdrawiam i jeśli mogę służyć pomocą i poradą to proszę o e-maila.
Danka.
> Witam!
> Chciałabym prosić o radę.
> Problem nie dotyczy bezpośredni mnie, ale mojego ojca. Pił odkąd pamiętam.
> Piwo było w domu niemal codziennie, ale rzadko mu się zdarzało, żeby był
> pijany (tzn nie zataczał się, nie bełkotał i film mu się również nie
> urywał)..... może narazie pominę całą historię jego nałogu i opowiem co
się
> z nim dział w ostatnim czasie.
> Pierwszy krytycznym momentem było wesele mojej siostry (półtora roku
temu).
> Mama odkryła, że w ciągu jednego dnia zniknął z domu litr (!!!) wódki.
> Oczywiście następnego dnia ojciec był w tak kiepskim stanie, że nie trudno
> było się domyślić gdzie się ten litr podział. Mama zażądała od niego żeby
> zaczął się leczyć. Pojechał zapisać się do AA, ale wcześniej na odwagę
> walnął sobie kilka piwek i odmówiono mu pomocy do momentu dopóki nie
> wytrzeźwieje.....
> Później cała sprawa poszła jakby w zapomnienie, tzn ojciec cały czas pił
ale
> mama przestała naciskać by zaczął się leczyć i wszystko było "w porządku"
do
> kwietnia tego roku. Ojciec zaczął przychodzić do domu wyraźnie najebany
> (wybaczcie mi słownictwo), aż pewnego ranka zaczął błagać o odtrucie. Mama
> wezwała lekarza, ojciec dostał kroplówkę i zakaz picia.
> Wytrzymał półtora dnia, a później zaczął znowu pić- na początku niedużo, a
> po tygodniu doprowadził się do takiego stanu, że stracił przytomność i
> musiałam wezwać pogotowie. Spędził tydzień w szpitalu i naprawdę dobrze mu
> to zrobiło- odzyskał apetyt, przestał przesypiać całe dni i majaczyć przez
> sen, ale z tego co zauważyłam to już pierwszego dnia po powrocie do domu
> znowu polazł na piwo. I znowu pił najpierw troszke, potem coraz więcej, a
> wczoraj gdy wróciłam wieczorem do domu był znów (przepraszam) NAJEBANY.
> Dziś nad ranem obudził mnie i błagał żebym mu pomogła, żebym zadzwoniła po
> lekarza, bo potrzebuje odtrucia.... co miałam zrobić? Zadzwoniłam ,
> przyjechał lekarz, zafundował mu kolejne odtrucie, potężną dawkę leków
> uspokajających. Potem porozmawiał trochę ze mną (mama nie chciała
rozmawiać
> i była na mnie wściekła o to że nie kazałam ojcu samemu dać sobie radę) i
> zasugerował Esperal. Dwie godzinki temu mama powiedziała ojcu, że jeśli
> naprawdę poważnie myśli o wyjściu z nałogu to powinien natychmiast zgodzić
> się na "wszywkę"......... oczywiście odmówił............
> Doradźcie mi coś proszę, bo nie wiem co powinnyśmy zrobić. Czy jest jakieś
> prawo, dzięki któremu można zmusić człowieka do leczenia się?
>
>
|