Data: 2011-03-09 19:02:39
Temat: Re: Ambiwalencja
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To jest sedno.
Religianci widzą w cierpieniu drogę do zbawienia i pozwalając się
krzyżować "czarnym kieckom" robią to samo innym uznając
takie działanie za _dobre_.
Dobre.
Niszczenie innych jest dobre: dzieci, dorosłych, w pierwszym rzędzie
tych, którzy sprawiają wrażenie, iż nie cierpią, są areligijnie zadowoleni,
niedopuszczalnie nadzbyt zdolni i chętni do tego wszystkiego do czego
nie są zdolni ~gnijący w niemocy cierpiętnicy... itd.
Taka jest religia krk i tacy są wierni krk.
Religia i "czarne kiecki" skutecznie wpajają i stoją na straży tej patologii,
znajdując swoich nieocenionych pomocników wśród swoich niewolników.
Są to ludzie patologiczni i patogenni.
Każdy kto do nich nie pasuje w odpowiednio wysokim stopniu, jest
realnie "na wylocie" z tej religii i niektórzy z nich doczekają takiego
momentu, który jak błysk, chwila, gdy pojmą w pełni, że maja z niej
spieprzać jak najszybciej i jak najdalej najlepiej bez żadnego oglądania
się za siebie.
Czyli faktyczna, rzeczywista dojrzałość ciągle jeszcze przed nimi.
I przed tobą też, glob.
--
CB
Użytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:3c4b7514-f874-4c97-ae00-eb7efaae9c10@22g2000prx
.googlegroups.com...
Można sobie po kolei wszystkie ewagelie przeczytać i to w taki sposób
że jedna i sobie odpocząć. Warto to wiedzieć ,przy ciągłym zalewaniu
grup przez różnych buraczków srających nienawiścią w imię wiary. Wiara
i kk jednak bardzo się rozeszły, z tego wszystkiego wychodzi wniosek
iż mamy obecnie z takimi samymi faryzeuszami doczynienia jacy zabili
Jezusa.....
|