Data: 2005-12-06 10:09:37
Temat: Re: Angielski w 1 klasie
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <op.s1b2kkog26l578@borek>,
Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> wrote:
> On Mon, 05 Dec 2005 12:54:04 +0100, Jarek Spirydowicz
> <j...@w...kurier.szczecin.pl> wrote:
>
> >> Opowiem z własnego doświadczenia. Preszkadzałem jak cholera, bo się
> >> nudziłem na lekcjach - umiałem czytać i pisać zanim poszedłem do
> >> szkoły. Nauczycielka, co mi powiedzieli rodzice po latach, była po
> >> prostu głupia i nie dawała sobie rady.
>
> > Taaak. A gdzie oni byli _wtedy_?
>
> Przypuszczalnie w pracy, zazwyczaj nie chodzili ze mną na lekcje.
>
Nie chodzili na wywiadówki? Nie przejmowali się Twoimi wagarami?
> I nie
> tłumaczyli mi, że nauczycielka to idiotka, żeby nie niszczyć tej
> odrobiny autorytetu, którą miała.
>
Chyba słusznie.
> >> Kiedyś nazwała mnie - przy całej klasie - Dzidzią.
>
> > Co jest niesamowitym błędem metodologicznym w nauczaniu angielskiego...
>
> Co jest niesamowitym błędem.
>
Tego akurat nie neguję.
> >> Łeb miałem może lepszy od innych, ale byłem
> >> kurdupel, więc łatwy cel. Cała klasa zaczęła mnie tak przezywać,
> >> a ja zacząłem przed nimi uciekać ze szkoły. W podstawówce pewnie
> >> zebrałoby się pół roku wagarów. Szczęśliwie zamiast iść w Polskę,
> >> siedziałem w domu i czytałem książki, bo diabli wiedzą, co by się
> >> stało.
> >>
> >> Z mojego punktu widzenia żarcik Ci nie wyszedł.
> >>
> > To nie był żarcik, tylko sprowadzenie do absurdu. Uważasz, że bez słowa
> > "Dzidzia" wszystko byłoby inaczej?
>
> Tak uważam. Dzieci w wieku 8 lat są okrutne i dużo im nie potrzeba, żeby
> coś podchwycić. Zwłaszcza, jeśli to wychodzi od nauczycielki.
>
Oczywiście. Ale nie o to chodzi. Próbuję Ci uświadomić, że ta "Dzidzia"
to tylko cegiełka w olbrzymiej budowli. Pamiętasz ją lepiej niż inne, bo
Ci palce obtłukła - ale śmiem twierdzić, że bez niej jednej ta budowla
wyglądałaby tak samo.
> Oboje z Iwon(k)ą wytknęliście mi, że moja historia nie ma nic wspólnego
> z metodologią nauczania angielskiego. Żadne z was nie chciało zauważyć,
> że nie jest istotne, czy błąd popełniany przez nauczyciela ma podłoże
> metodologiczne czy jest zwykłym błędem wychowawczym - jest niebezpieczny,
> bo może wyrządzić krzywdę. Kropka.
>
Przecinek.
..., jeśli za nim pójdą inne błędy.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|