Data: 2004-01-20 15:29:14
Temat: Re: Aromat do ciast - wlasna produkcja
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <2...@a...starogard.dialup.inetia.pl
>,
"Aleksander Kłosiewicz" <s...@w...pl> wrote:
> > Władysław
>
> Pamiętacie może austriacki "Spitz Rum" ? też miał 80%,
> można było go kupić na Krakowskim naprzeciwko UW w 88 - 89 roku.
To nic, na przełomie lat 70 i 80 zeszłego wieku, w epoce końcowego
Gierka, w sklepach stał rum Havana Club tańszy od czyściochy i też
prawie nikt go nie chciał (w każdym razie ja chciałem). Kto miał
szczęście to mógł trafić na, też kubański, rum Matuzalem, troszkę tylko
droższy, w butelkach z taką projektowaną na początku XX wieku etykietą,
korkowany prawdziwym korkiem i o aromacie, jakiego już nigdy w żadnym
rumie nie zmalazłem. Niech żyją piraci!
Władysław
|