Data: 2008-03-07 20:40:46
Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Earl wrote:
>>> I w tym miejscu można byłoby zakończyć dyskusję o istnieniu boga
>>> Zgadzam się w 100% że jeżeli coś może istnieć to lepiej w to wierzyć
>>> Ale czy wiara w Boga nie szkodzi nigdy?. Jeżeli terrorysta uderzy
>>> samolotem w WDC to wydaje mi się że wiara w Boga mu zaszkodziła
>>> bo stracił życie łudząc się że Bogu spodoba się ten szlachetny czyn
>>> Jak to wytłumaczysz ?
>> No bardzo Cie przepraszam, Leszku! To nie moja wiara mu zaszkodziła.
>> Ja w takim samobójczo-"szlachetnym" kierunku mózgu spranego nie mam.
>> ;D
> Tak ci się tylko może wydawać.Skąd wiesz, że twój sprany mózg nie
> czeka na sygnał od Bozi?
Akurat taki sygnał nie przeszkadzałby mi. :)
> Widzisz, każdy człowiek jest w pewnych warunkach zdolny do zbrodni,
> ale ateista wie, że popełnił zbrodnię.Za to człowiek, który wierzy w
> byty urojone, jest zdolny do wyrządzania największych świństw, w
> przekonaniu, że czyni dobrze!
Bardzo wydumana teza. Pierwszy raz taką słyszę, jak długo żyję.
Myślisz ,że każdy wyznawca religii jest fundamentalistą?
> Dzieje się tak dlatego, że jego mózg jest otwarty na bezkrytyczne
> przyjmowanie bzdur urągających inteligencji publicznej. Takiemu
> człowiekowi można wmówić wszystko, na przykład to, że strzelając do
> lekarza-ginekologa, czy wysadzając w powietrze klinikę
> ginekologiczną, działa w obronie "dzieci nienarodzonych" i na chwałę
> pana swojego - mitycznego Żyda sprzed 20 wieków.
Urąganiem inteligencji publicznej bardziej jest nieszanowanie uczuć
wyznawców religijnych razem z ich symbolami, niż sama wiara, którą Ty
bezkrytycznie nazywasz przyjmowaniem bzdur.
--
pozdrawiam
michał
|