Data: 2004-02-09 09:38:05
Temat: Re: Atkins mi nie działa :(((
Od: Evunia <j...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 9 Feb 2004 09:17:12 +0000 (UTC), na pl.misc.dieta, Hania napisał(a):
>> Natomiast przyjrzałabym się ilościom i IG warzywek.
> warzywka dobre, bo tylko z listy, za to moglo byc ich troche wiecej niz
> przepisowo.
Czyli "więcej" jednak. A czy trochę ? Nooo... Bij się w piersi i sama przed
sobą wyznaj, czy to było oby tak "trochę" :D
> A wiiidzisz Evunia, tu pewnie pies pogrzebany! Cos nie doczytalam albo sobie
> przekombinowalam na swoja modle, bo wszamalam 0.5 kg tlustego bialego
No... Grzesznico, Ty !!!
:D
> kurcze, z cebulka czesc, a czesc ze slodzikiem, nie powiem, dobre bylo ;-)))))
> A jak plesniowe miekkie? Fety tez nie? ojojoj!
Można, zdaje się, wszystkie plesniowe i Fetę też ! :)
>> A jakie ryby jesz ?
>>Rybka pewnie dobra, bo makrelka (tlusta), no i sledzie ...ale juz
> wyprostowala mnie Hafsa, ze w occie nie wolno, hmm, w tym tygodniu bedzie
> lepiej ;-)
Nooo... :)
>>Bo jeśli nie, to w zasadzie być może wcale nie byłaś na
>> diecie Atkinsa, tylko na czymś, co trochę jest do niej podobne :/
> no dobra, dobra, cofam pytanie, ale do licha, skoro tyle nie mozna, to w
> koncu co jesc? miecho? wracamy do punktu wyjscia, bo miecha ponoc za duzo tez
> nie mozna, hmmm
Mięcha jedz ile dusza zapragnie, zakładając, że dusza nie ma jakichś
przepastnych potrzeb ;) Poza tym możesz jeść jaja, chyba bez ograniczeń.
>> Haniu, albo rób tę dietę, jak należy, albo może jednak przejdź na MM, która
>> jednak jest mniej restrykcyjna, IMO :)
> taa, ale chcialam jakos ruszyc szybko ze 2 kg
Ja poleciałam 4 kg. I to mimo pożarcia słodyczy w 3. dniu i w 7. bodajże.
Na noc :/ Ale poźniej tak zaszalałam ze słodyczami, że do dziś szaleję,
spoglądając z żalem na Atkinsa odwieszonego na kołek. Ale to tylko chwilowo
! Zbieram siły do poworotu na dietę, mam nadzieję, że tym razem na dłużej
:] Słaba jestem przeraźliwie. Węglowodanów pragnę z wielka mocą. Korera.
> potem-pewnie ze na MM, bo ciut
> pieczywka i owocow to jednak bym kciala ;-)))
Atkins owoce pozwala jeść, ale to później. Chlebka białego nie pozwala
nigdy, ale "czarny", ten jak najbardziej słuszny... Pewnie można, czasami
;) Wydaje mi się, że można w ogóle niemal wszystko, poza cukrem i białą
mąką, ale to już w fazie utrzymania wagi. Póki chcemy chudnąć - NIE.
Nie ma się co łudzić ;) Podobnie na MM. Dopóki zależy nam na traceniu wagi,
nie ma co liczyć, że wszystko możemy jeść. Jeśli nawet jest napisane, że
tak, byle IG było niskie, to i tak nie ma gwarancji, że każdy schudnie na
tym jednakowo. Zawsze trafi się ktoś, kto napisze, że nie chudnie.
--
Eva Sheers
|