Data: 2008-04-11 11:12:21
Temat: Re: BORDERLINE
Od: "AAG" <u...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Inna sprawa, że tak na tej stronie [uwaga o projektowaniu przez BPD
> swoich cech na innych i ich odnajdywania w innych - zasada lustra], jak
> i niejaki prof. Kępiński zwracał uwagę na pewien aspekt diagnostyki
> psychiatrycznej - diagnoza zależy od osobowości diagnozującego [tekst
> dot. psychiatrów] - osoba posiadająca określone cechy, osobowość
> odnajduje/diagnozuje w innych częściej właśnie te same cechy/typ
> osobowości.
>
Czyli masz na mysli, ze to dziala w dwie strony, a zatem? Problem nie
istnieje? Lezy po mojej stronie? Wzmaga w kontakcie ze mna? Nastepuje
sprzezenie zwrotne, z ktorego nie ma wyjscia innego niz zamilkniecie? Kazdy
chyba bylby w stanie przypisac sobie jakies pojedyncze, ulomne zachowania
charakterystyczne dla roznych zaburzen (czy to juz projekcja?).W tym, w
szczegolnosci ja, ktoremu zaburzen nie brakuje. Probuje jednak zdawac sobie
z nich sprawe, eliminowac je na ile potrafie. Nie umiem prosic o pomoc, ale
chetnie bym ja przyjaj w sytuacji, gdyby ktos zechcial sie nade mna
nachylic. Stad tez wydawalo mi sie, ze i ja ja zaofiarowac moge. Gdyby nie
bylo we mnie podobienstw, mialbym jeszcze bardziej ograniczone szanse na
podjecie proby rozumienia drugiej osoby.
|