Data: 2001-09-03 16:56:28
Temat: Re: "Baby" (bylo: Starka i inne wodki)
Od: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Daragoj Iriek kanieczna eta byla szutka. Zwazwyczaj bowiem unikam tzw. slow
grubych, jednak musze sie przyznalac, ze czuje pewna slabosc do przeklenstw
rosyjskich. Polski (a zapewne i kazdy inny jezyk na swiecie) jest bowiem pod
tym wzgledem ubozszy zas melodia rosyjskiej tzw. mat' jest nieporownywalna z
zadnym mi znanym jezykiem. Polacy zazwyczaj ograiczaja sie do popolitej
k...wy, ch..ja i pier...le. Rosyjski po tym wzgledem jest o wiele lepszy a
czesto w grubszym slowie oddaje tzw. prawdy zyciowe. Kobiety ciesza sie moim
jak najwiekszym szacunkiem. Od wielu lat zyje bowiem w glebokim przekonaniu,
ze wiekszsc z nich to istoty z innego wymiary pozbawione fizjologi czy
raczej jej czesci. Manichejczycy kiedys mieli potezny problemz podwojna
natura Chrystusa. Nie miescilo im sie w glowie mianowicie, ze Bog moglby
wydalac produkty przemiany materii. Coz jednak kiedy Pismo Sw. wyrazinie
pisalo, ze zarowno pil jak i jadl. Poradzili sobie z tym w sposob genialny
przy pomocy definicji; "jadl, pil ale nie defekowal" i dla mnie kobiety sa
istotatmi podobnymi. Choc oczywiscie powinienes traktowac tez wywod z
przymruzeniem oka to jest w nim jednak cos z mojego podejscia do kobiet. Nie
sadze by cytowane tu rosyjskie powiedzenie uwalaczalo ich czci, choc
niewatpliwie jest seksistowsko podszyte. Jako ciekawostke powiem Ci, ze
jeden bardzo powazny profesor szkoly wyzszej cieszacy sie duzym autrytetem
przy pomocy tego powiedzonka interpretowal wiersz Herberta z cyklu Pan
Cogito
Czarek
----------
In article <9n03je$pb7$03$2@news.t-online.com>, "Irek Zablocki"
<i...@w...de> wrote:
>> Coz wszystkiego nie da sie
>> sprobowac ale jak mawiaja Rosjanie "wsioch dziewuszek nie prajebiosz no
>> startsa nuzna˛
>> Czarek
>>
> Daragoj Czarek,
>
> skorzystam z Twojego zartu i pozwole sobie na refleksje. Ufam, ze nasze Panie
> potraktuja powyzsze z przymrozeniem oka, bo tez trudno posadzic Cie o brak
> wychowania. Niestety tzw. kindersztuby brakuje wielu internautom i to nawet
tym,
> ktorzy na kazdym kroku podkreslaja swoja polskosc. Mi osobiscie bycie Polakiem
> zawsze kojarzylo sie przede wszystkim z rycerskoscia wobez kobiet. Na liscie
> dyskusyjnej "za miedza" pewien typ nazwal moja internetowa kolezanke "baba",
> zaraz potem tym samy slowem okreslil moja zone. Usilowalem grzecznie zwrocic
mu
> uwage, ze tak nie wolno ale serwer dostal czkawki i nie jestem w stanie
> zareagowac. Przypomnialem nawet cytowanego wczesniej Balzacka ale tym razem
> powaznie. Wspomnialem moja pania profesor, ktorej znajomy, u ktorego pozyczala
> ksiazki, odeski Niemiec, zawsze radzil jej by wyszla za maz albo za Francuza
> albo za Polaka. Jakis czas temu znajomy Niemiec, kustosz muzeum w pobliskim
> miasteczku, powiedzial mi, ze o Polakach mowi sie Francuzi Polnocy. I oto
> czlowiek tzw. podziemia, mowiacy o sobie, ze cale zycie walczyl z komunizmem,
> odmieniajacy slowa: Polska i polski przez wszystkie przypadki i stopnie,
> zachowuje sie jak ostatni cham. Cham zbuntowany, jak mowili "u nas za Bugiem"
> nad Odra. Gdyby to bylo w zarcie opartym na zaufaniu, np. "hej, Baby, znacie
> fajny przepis na baby", pewnie nikt by sie nie obrazil. Moze by sie pytajacemu
> dostalo ale tak na niby. A przepis i tak by do niego trafil. Ale takiej
pogardy
> do kobiet nie jestem w stanie zrozumiec. Chcialbym dodac, ze to ultrakatolik,
> nacjonalista i antysemita ale sa tez inni podobnie myslacy a mimo to
zachowujacy
> sie grzecznie w stosunku do plci pieknej. Nie chce wiec ich wszystkich do
> jednego wora z tym gburem wrzucic. Dlatego bardzo sobie chwale obcowanie z
Wami.
> I choc nie raz przyjdzie nam z soba walczyc na tluczki i walki, to jednak
> pl.rec.kuchnia ma swoja klase!
>
> No, dosyc juz kadzenia naszym Paniom, punktow na przyszlosc, mam nadzieje,
> nazbieralem - Irek
>
> PS. A teraz wszystko popsuje. O ile dobrze pamietam, to popularne a czkolwiek
> "mesko-szowinistyczne" powiedzonko brzmi: "Wsiech knig nie praczitajesz, wsiej
> wodki - nie wypjosz, wsiech bab - nie prajebjosz, no staratca nada"
>
>
|