Data: 2002-04-19 10:11:45
Temat: Re: Bakłażan z patelni?
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Moja ciocia stosuje ogien dokładnie taki sam jak do robienia kotletów -
> schabowych (jesli ma to jakies znaczenie).
ja używam bakłażany bardzo plasterkowane, znaczy na krajalnicy wzdłóż
pokrojone tak ok. 0.5 do 1mm grubości. Potem trochę solę i przekładam
bibułą, aby się zlały. Do patelni (nagrzanej dobrze!) daję trochę oleju
(tylko trochę, bakłażany to żłopią olej jak ruski sołdat wódkę, ile
dasz, tyle wciągną) no i na to plastry bakłażana. Jak zaczyna brązowieć,
to już prawie za późno, ale obrócić na drugę stronę. Wszystkiego 2-3
minuty. Na to daję aceto balsamico i czosnek. Zużywam na zimno jako
przekąska, do sałatek (wtedy pokrojone na zjadliwe paski) oraz jako
warstwa do lasanii.
Waldek
|