Data: 2007-10-03 16:43:14
Temat: Re: Basen a choroby
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ptysiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fe0dtd$77r$1@news.onet.pl...
>
> i owszem tak jest w Sopocie np. jest to super rozwiązanie, jednak w
> pamiętnym wątku chodziło o naukę pływania, a takowe zazwyczaj odbywają się
> na basenach przyszkolnych (przynajmniej w 3-city) a tam jedynie szatnia
> męska lub damska jest, a mój syn zaczął chodzić na takowe lekcje w wieku
> lat niecałych 5 i problem miałam podobny gdy mąż nie mógł z nim jechać.
Przypomnę, że w tamtym wątku padła propozycja, żeby wymusić na dyrekcji
basenu wydzielenie czegoś na kształt szatni rodzinnej. Zdaje się, że nawet
doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie wymaga to nakładów zbliżonych do
budowy Świątyni Opatrzności ani burzenia basenu do fundamentów ;-)
Bo pomysł, że _wszyscy_ rodzice z kilkuletnimi dziećmi przebierają się w
damskiej szatni (bo w męskiej za dużo widać) jest cokolwiek... no mimo
wszystko mało akceptowalny.
Agnieszka (nie ma to jak odgrzewane flejmy ;-))
|