Data: 2001-02-12 17:22:37
Temat: Re: Bażant....
Od: "busek" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam serdecznie
bazanty mozna bylo kiedys kupic w warszawie w sklepie tokaj na
marszalkowskiej/zurawiej
a zawsze najbardziej aktualne wiadomosci n/t miejsc gdzie mozna kupic
dziczyzne maja w sklepach mysliwskich np w warszawie na waszyngtona
pozdrawiam busek
Użytkownik "Klient - rzeczoznawcyap - info" <i...@r...com.pl>
napisał w wiadomości
news:NEBBJOMGALBEKOHNOBGKIEBCCMAA.info@rzeczoznawcya
p.com.pl...
> > > From: RENATA NOSEK
> > >
> > > Skąd masz bażanta Gościu, chyba są pod ochroną?
> >
> > No wiec czasami mozna dostac (niestety glownie w okresie
> > swiatecznym)w Hali Czluchowskiej w Warszawie.
> >
> > A bazanty, jako kury, sa pod ochrona tylko w okresie
> > ochronnym (nie wiem dokladnie kiedy on przypada, sprobuje
> > sie dowiedziec).
> >
>
>
> No, wreszcie udało mi się dopaść znajomego łowcę.
> Poinformował mnie, że ku jego ogromnej radości sezon
> na bażanty kończy się z końcem lutego (zaczął się na
> początku listopada)
>
> Mimo wszystko trochę mi szkoda tych bażantów. Taak, wiem,
> że to kury, ale od czasu, jak kiedyś mi takie stadko
> składające się z bażanciej mamy i kilku maluchów spod
> nóg uciekło (takie śliczne, szarobrązowe puchate kuleczki),
> to czuję do nich dziwną słabość i jakoś nie mogę.....
>
> O kurczakach (tych żółtych) to już wogle wolę nie myśleć...
>
> --
> Maya
> "When God made man, she was only testing"
>
> --
> Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
>
|