Data: 2011-12-02 09:01:49
Temat: Re: Bez tajemnic - Andrzej-Weronika - co dalej ?
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-25 11:31, medea pisze:
>> 1) Nieśmiertelny balonik I
>> Przykrywam balon chustką, przykładam szpilę,
>> słychać huk ... Odkrywam chustkę, a balon
>> dalej tam jest
>> 2) Nieśmiertelny balon II
>> Biorę nadmuchanego balona, wbijam w niego długą
>> szpilę (drut) - a on nie pęka ! Przebity na wylot,
>> przeciągam przez niego szpikulec, dla efektu drut,
>> jak wielka igła, może mieć jeszcze przywiązaną
>> nitkę - którą też przeciągamy i wyciągamy
>> z drugiej strony. Potem dotykamy balon jeszcze raz
>> - huk - pękł jak zwykły balonik :)
>> 3) Zamiana owoców
>> Wkładam do pustej torby pomarańczę a wyciągam jabłko
>> 4) Magiczny nóż
>> Puszczam po widowni zwykłego banana.
>> Potem kroję go swoją różdżką, tzn. tylko
>> wykonuję ruchy jakbym kroił - i daję komuś
>> z widowni całego banana do obrania. Okazuje
>> się, że w środku banan jest pokrojony !
>> 5) Balansujące pudełka
>> Układam z pudełek od zapałek wysoką wieżę
>> i ... przechylam ją. Potem nawet podnoszę do góry
>> trzymając za szczytowe pudełko. Na koniec
>> odczarowuję wieżę - pach - i nagle wszystko
>> się rozpada.
Powyżej zacytowane 5 sztuczek udało się przygotować + jeszcze jedna
- znikająca różdżka.
Tuż przed pierwszym pokazem pękł balonik ze sztuczki 1).
Tuż po pokazie dwie dorosłe osoby powiedziały, że nie
rozszyfrowały _ani jednej_ sztuczki ;) więc chyba nie
było najgorzej :)
Sztuczka z przebijaniem balonu drutem wymagała
wcześniej poćwiczenia, żeby poobserwować jak się
zachowuje balon i taśma klejąca. Być może jakbym
miał taśmę z lepszym klejem to byłoby łatwiej.
Tymczasem kilka informacji z warsztatu: naklejenie
taśmy na już nadmuchany balon powodowało jedynie
opóźnienie pęknięcia. Można zobaczyć, jak guma
pod taśmą pęka tworząc coraz dłuższą szczelinę,
normalnie jak pękający lód na kreskówkach
- szczelina dochodzi do krawędzi taśmy i buuum :)
Dlatego trzeba naklejać na balon przed nadmuchaniem,
ew. przy słabym nadmuchaniu. Po naklejeniu i nadmuchaniu
pełnym w miejscach przyklejenia taśmy powinny być
widoczne wyraźne zgrubienia nierozciągniętej gumy
- i w nie należy wbijać szpilę/drut. Jeszcze więcej
trudu kosztuje podklejenie balona 'od środka', czyli
po naklejeniu taśmy wywijamy balon 'na lewą stronę',
przy okazji niestety dewastując taśmę. Po nadmuchaniu
dodatkowo pojawia się wilgoć i taśma nie da się już
poprawić. No ale można z tym wszystkim dojść do ładu,
trzeba poprzyklejać kilka taśm i któraś zaskoczy.
Największym pewnikiem jest sam szczyt balonika.
W sztuczce 3 użyłem też dwóch toreb z komentarzem,
że pierwsza się mnie nie słucha i dlatego muszę
przenieść owoc z jednej do drugiej i spróbować jeszcze
raz. Złą torbę rzuciłem (z obierkami mandarynki)
na ziemię (to daje dobry efekt dla widzów, bo
spadająca torba spada na ziemię 'lekko') a do drugiej
wrzuciłem już obrany owoc (zasłaniając go jednak
i udając, że dalej jest tam mandarynka). Wykonałem
"drugą próbę zaczarowania w jabłko", po czym
'bojąc się rezultatu, że mnie druga torba również
nie posłuchała', oddałem zamkniętą torbę synowi
żeby za mnie sprawdził, czy jest jabłko, czy
mandarynka. Synuś, świecie przekonany, że
wyciągnie mandarynkę, wyciągnął ... cebulę :)
|