Data: 2004-05-01 18:17:43
Temat: Re: Bezmyślne pozyskiwanie roślin
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Basia Kulesz napisał:
>
> |
> | No i jeśli sąsiadka nie wie co to jest a ma dzieci powiedz, żeby lepiej
> | obrywała jagody. Wawrzynek jest rosliną z którą akurat nie ma żartów.
> | Wawrzynki chyba są pod ochroną?
>
> Nawet nie chyba, a na pewno. I zasadniczo nie przepadają za przesadzaniem,
> szczególnie kwitnące okazy:-(
> A co do jagód - może jednak selekcja naturalna to nie jest najgorszy pomysł?
>
Sąsiadka dzieci nie ma, ma wnuki.
O trujących właściwościach ostrzegłam, szkoda bogu ducha winnych
maluchów:-( Ok 10 jagód ponoć to dawka trujaca dla małego dziecka
- tak mówiła mi jedna z pań w szkółce.
Gdzieś czytałam, ze nie tylko jagody sa trujące - nie wiem, nie
testowałam. Jeśli jest inaczej to proszę o weryfikację.
Natomiast twierdzi, że nie wiedziała co to za roślinka i że jest pod
ochroną. Rosło w lesie - i zadziałało standartowe myślenie, że skoro
tutaj to niczyje i po co się ma marnowac:-(((
Stąd mój post, by nie wywlekać z lasu wszystkiego co się napatoczy.
Zapewne o przesadzaniu Basia ma rację - najmniejszy wyglada jako tako,
reszta smętnie. Zagladałam do sąsiadki, u niej kapcie totalne:-(
Na jednym resztki po kwiatach.
Pozdrawiam
Marta
|