Data: 2004-05-02 19:53:23
Temat: Re: Bezmyślne pozyskiwanie roślin
Od: "Osadnik" <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c73hk3$a85$1@korweta.task.gda.pl...
> Użytkownik Osadnik napisał:
>
> > Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> > news:c70f57$3b$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> >>I nie dalej jak miesiąc temu przyuważyłam w lesie wyciętą w pień
jodłę:(
> >>Nie wiem, na opał? czy może komuś przeszkadzała...
> >>
> >
> >
> > W mojej miejscowości grasuje grupa maniakalanych drwali.
>
>
> <ciach>
>
> Nie no, z tym podatkiem to lekko przesadziłeś, a jak ktoś potrzebuje
> piły na użytek sadu np?
To chyba widzi że ma sad i duuużo drzewek. Poprostu w swojej próbnej ustawie
nie przewidziałem tego elementu, no podatek faktycznie wysoki, ale przydał
by się.
>
> Są spore kary za wycinanie niektórych drzew nawet jeśli rosły w
> przydomowy ogrodzie. Regulują to specjalne przepisy.
>
> Natomaist w lesie musiałbyś kogoś złapać za rękę, co praktycznie nie
> jest możliwe.
Chyba że ma się wcześnejsze fotk i fotki po akcji.
> Podobnie z kłusownikami - u mnie na wsi ktoś przełamał w końcu zmowę
> milczenia, w zeszłym roku policja dobrała się do bydlaków.
> Pierwsze lato, kiedy nie musiałam słuchać płaczu saren złapanych we
wnyki:-)
>
W lesie nic nie żyje, dlatego, że to co zostało ciężko nazwać lasem, jest
całkowice głucho.
|