Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisała:
> > Hmm... juz widze, ze problemem moze byc likier gruszkowy lub orzechowy.
> > Ciekawe, czy jest taki w naszych sklepach?
>
> To akurat moge zrobic, ale ty robisz reszte tortu :-)

Fiu, fiu, fiu... ale Ty jestes sprytna :) Sama umiesz zrobic likier.

Skoro ta przeszkoda znika, to nastepna jest upieczenie krazkow
bezowych... Tak sie zastanawiam, czy one aby sie nie spala, jesli
beda siedzialy przez godz. w 180 C?

> I poprosze kawalek z kremem innym niz czekoladowy.

Krem mozemy zastapic :) Mysle, ze bedzie tu rowniez pasowal
krem budyniowy.

Mam wlasnie na oku taki inny tort z bezami, ciastem miodowym
i kremem budyniowym, a nazywa sie on "Pani Walewska", nie wiem
czemu akurat tak, ale znalazlam go na jednej ze stron rosyjskojezycznych
i wydaje mi sie, ze powinien byc calkiem apetyczny.

Pozdrawiam
Lilla