b...@p...onet.pl writes:

> Ja bym nie zagotowywała. Wielokrotnie w przeszłości robiłam ser i
> jeśli mi się przez nieuwagę zagotowało to nadawało się tylko do
> wyrzucenia. Po zagotowaniu ser zbija się w twarde grudki, błee.
> Należy podgrzewać bardzo ostrożnie, mieszając od czasu do czasu i
> sprawdzając palcem. Przestać podgrzewać, gdy palca nie da się już w
> płynie utrzymać. Dalej jak u przedmówcy

Mozna podgrzewac w lazni wodnej - znaczy do garnka z woda wstawiamy
(na jakiejs podkladce, moze byc drewniana) garnek z mlekiem i
grzejemy. Wtedy nam nie grozi, ze mleko zacznie wrzec przez nasze
zagapienie.

A, i byly kiedys do kupienia w sklepach mleczarskich specjalne
pastylki z bakteriami do robienia zsiadlego mleka. Nie wiem, czy
jeszcze sa w sprzedazy.

MJ