Data: 2014-12-17 15:08:37
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: Trybun <i...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-12-16 o 15:38, Budzik pisze:
> Użytkownik Trybun i...@j...ru ...
>
>> No nie bardzo, nie przypominam sobie aby w PRLu cokolwiek i komukolwiek
>> było dawane za darmo. Tak, wtedy nikt nikomu nie płacił za nic
>> nierobienie. Za zatrudnianie pracowników itd.
> Moja babcia dostała np. mieszkanie.
> Rodzice jezdzili na wakacje. One oczywiscie nie były za darmo - były tylko
> dofinansowane. A zapłata była pobierana z pencji w wysokosci takiej, jakby
> dzis zabierali ci 20zł miesiecznie.
Za darmo? Chyba tylko lokal socjalny w barakach na Świerczewie? A
rodzice na jakie wczasy wyjeżdżali, pracownicze, czy takie ogólne -
wszli sobioe do biura turystycznego i zażądali darmowych wczasów?
>
>> A wykształcenie - było co prawda darmowe, ale nie generowało takiego
>> zjawiska: "a ty Heniek, kiedy wyjeżdżasz? - tylko kończę studia i już
>> mnie nie ma w tym poje*ym kraju"...
> ROTFL
> Pokusisz się o analizę dlaczego tak się nie działo?
Jasne że rotfel.
Sprawa jest prosta, wtedy naprawdę trzeba było mieć argumenty aby dostać
wizę np. do takiej Holandii. Poza tym państwo ludowe dbało o interes
społeczny. Zwykłym bandytyzmem by było wydzierać kasę z kieszeni
kowalskiego na kształcenie trutnia który, gdy już wykorzysta sponsoring
do końca to wyfruwa z gniazda i tyle go widzą.
|