Data: 2015-01-17 21:53:17
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 17 Jan 2015 16:08:48 +0100, Chiron napisał(a):
> A teza moja jest taka, że socjalizm deprawuje. W państwie socjalistycznym
> taki człowiek nie miałby na tyle wolności, żeby móc się wyrwać ze swojego
> getta. Brałby zasiłek- i jak orzeł zrodzony w kurniku- nawet bałby się
> pomyśleć, że zamiast grzebać w ziemi szukając robaków- mógłby szybować
> wysoko na niebie- tam, gdzie chce
"Getto" może bardziej wyzwalać, niż otwarta przestrzeń, ale potrafią to
tylko naprawdę _wielkie_ indywidualności - a mało to było w Polsce
wielkich, którzy potrafili się rozbujać w ciasnej przestrzeni getta i
jeszcze ludziom dać w nim poczucie (od)lotu? - TO się nazywa sukces! Np
Dżem choćby? SBB? Perfect? Breakout???
No i co Niemen, co Niemen?- że głos? Na taki głos akurat nie było widocznie
zapotrzebowania za granicą. Po co gdybać, co by było, gdyby? Było jak było
- kariery tam nie zrobił, ale u nas był KIMŚ. Może nie miał w sobie tyle
siły, aby dać całemu światu po trochu, więc wolał dać naprawdę COŚ -
ludziom tu. Stuprocentowo.
|