Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!feeder.erje.net!1.eu.feeder.erje.net!feeder
2.ecngs.de!ecngs!feeder.ecngs.de!81.171.118.63.MISMATCH!peer03.fr7!news.highwin
ds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.ne
ws.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: "Piotr" <a...@s...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
References: <556e0a9f$0$2203$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<mkluch$lr5$1@node2.news.atman.pl>
<556f8409$0$8367$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
Subject: Re: Bigos z młodej kiszonej?
Date: Thu, 4 Jun 2015 11:16:13 +0200
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
Lines: 36
Message-ID: <5570175b$0$8386$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.31.129.24
X-Trace: 1433409371 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8386 83.31.129.24:37967
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Bytes: 2648
X-Received-Body-CRC: 582102292
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:364134
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnmmv6cb.ot2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Piotr napisał:
>
>>>> W wydaniu plenerowym, to będzie śląska maścipula. Albo "pieczone"
>>>> -- tak bardziej z krakowska.
>>>
>>> Maścipula, jaka ładna nazwa. Sprawdziłam, co to jest. Może być
>>> smaczne, no i można kombinować na 1000 sposobów.
>>
>> Nazwa... może i ładna.
>> Ja właśnie dowiedziałem się, że jedno z ulubionych z mojego
>> dzieciństwa dań tak się nazywa (jak ten gość, co się dowiedział,
>> że całe życie mówił prozą).
>> Zawsze było pieczone w żeliwnym (a w środku emaliowanym) saganie,
>> w ognisku, ale bez przykręcania przykrywki (sagan tak nie ma jak
>> kociołek) tylko z grubą darnią na wierzchu.
>
> No i ciekawe jak się na to u Was mówiło. Dzieciństwo to też Lublin,
> czy jakieś inne okolice? Ślady po moich dziecięcych wsponieniach
> zamieściłem wcześniej. Darń, to owszem. Ale nie zawsze był żeliwny
> z emalią w środku. Choć takie chyba uchodziły za najlepsze.
>
Okolica tak "pi razy oko" w połowie między Katowicami i Krakowem.
Z raczej silniejszymi wpływami krakowskimi.
A mówiło się? Nie pamiętam. Pamiętam jak się jadło.
No i oczywista oczywistość z liśćmi chrzanu (którego na łące
a raczej nieużytkach łąkopodobnych nie brakowało).
Kto by tam jeszcze kapustę do tego marnował (i skąd ją brał
wiosną, wczesnym latem).
A ziemniaki, buraki i cebula były pod ręką. Wędzonka (boczek
lub kiełbasa) to już była w wersji luksusowej pieczonej
w domu w piecu, jako danie obiadowe.
P
|