Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Body Shop?
Date: Sun, 13 Jun 2004 20:00:06 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 47
Message-ID: <2...@4...com>
References: <c9umgn$nf6$1@nemesis.news.tpi.pl> <ca9a48$1s6$2@inews.gazeta.pl>
<ca9kj5$1b78$1@mamut.aster.pl> <ca9od2$nck$1@inews.gazeta.pl>
<caa07i$2ibf$1@mamut1.aster.pl> <cabs7k$9cs$1@inews.gazeta.pl>
<cafds6$2qeo$1@mamut1.aster.pl>
<4...@4...com>
<cai1k8$1knt$1@mamut.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: chz99.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1087149447 14718 83.31.23.99 (13 Jun 2004 17:57:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 13 Jun 2004 17:57:27 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.91/32.564
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:85806
Ukryj nagłówki
On Sun, 13 Jun 2004 19:07:58 +0200, in pl.rec.uroda "Ligeia"
<e...@t...pl> wrote in :
>> podaj jeden substytut mangowego albo borówkowego body buttera. bardzo
>> proszę.
>
>Gdybym chciała mieć zapachowy balsam to bym sobie jakiś kupiła np. w YR.
naucz się, jeśli łaska, czytać ze zrozumieniem. nie pytałam o
zapachowy balsam, tylko o borówkowy albo mangowy _butter_ do ciała.
nie w butli, tylko w słoiku, nie lejący, tylko o konsystencji masła.
nie pachnący czymkolwiek, tylko borówkami albo mango.
>Nie
>zależy mi na jakichś "obłędnych zapachach", bo od zapachu to uważam, że są
>perfumy.
a mi zależy. bo jak idę spać, to nie zlewam się perfumami, tylko
nacieram ciało nawilżającym balsamem. i lubię, jak pachnie tak, jak
lubię.
>Może nie zauważyłaś, "słonko", ale ja cały czas piszę o sobie i
>przedstawiam swoje poglądy.
jak wszyscy tutaj, czy nie?
>Jeśli dla Ciebie brak W Polsce balsamów
>"zastępcznych", to kupuj je za granicą. To jest Twoja sprawa. Natomiast ja
>nie odczuwam takiej potrzeby, bo zadowalam się w zupełności tym, co mam w
>kraju. Podejrzewam, jak większość.
i chwała Ci za to. ale nie mów mi (ani nikomu innemu), że to głupota,
bo w PL można dostać substytuty. bo nie można.
>> ja osobiście czuję się lepiej, używając tego, co lubię i co jest
>> dobre. kraj pochodzenia i cena są mi obojętne.
>
>No, i dobrze. Jednak są ludzie, dla których takie rzeczy mają ogromne
>znaczenie i sądząc po niektórych postach tutaj, można przypuszczać, że
>znajdują się wśród nas.
już tu jakiś czas temu padło stwierdzenie, że gdyby mówić tylko o
powszechnie dostępnych kosmetykach na każdą kieszeń, to niczego
powyżej Ziai i Vipery nie należałoby tu wspominać. z uszanowaniem tych
marek to mówię.
an//
|