Data: 2004-06-13 18:00:06
Temat: Re: Body Shop?
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 13 Jun 2004 19:07:58 +0200, in pl.rec.uroda "Ligeia"
<e...@t...pl> wrote in :
>> podaj jeden substytut mangowego albo borówkowego body buttera. bardzo
>> proszę.
>
>Gdybym chciała mieć zapachowy balsam to bym sobie jakiś kupiła np. w YR.
naucz się, jeśli łaska, czytać ze zrozumieniem. nie pytałam o
zapachowy balsam, tylko o borówkowy albo mangowy _butter_ do ciała.
nie w butli, tylko w słoiku, nie lejący, tylko o konsystencji masła.
nie pachnący czymkolwiek, tylko borówkami albo mango.
>Nie
>zależy mi na jakichś "obłędnych zapachach", bo od zapachu to uważam, że są
>perfumy.
a mi zależy. bo jak idę spać, to nie zlewam się perfumami, tylko
nacieram ciało nawilżającym balsamem. i lubię, jak pachnie tak, jak
lubię.
>Może nie zauważyłaś, "słonko", ale ja cały czas piszę o sobie i
>przedstawiam swoje poglądy.
jak wszyscy tutaj, czy nie?
>Jeśli dla Ciebie brak W Polsce balsamów
>"zastępcznych", to kupuj je za granicą. To jest Twoja sprawa. Natomiast ja
>nie odczuwam takiej potrzeby, bo zadowalam się w zupełności tym, co mam w
>kraju. Podejrzewam, jak większość.
i chwała Ci za to. ale nie mów mi (ani nikomu innemu), że to głupota,
bo w PL można dostać substytuty. bo nie można.
>> ja osobiście czuję się lepiej, używając tego, co lubię i co jest
>> dobre. kraj pochodzenia i cena są mi obojętne.
>
>No, i dobrze. Jednak są ludzie, dla których takie rzeczy mają ogromne
>znaczenie i sądząc po niektórych postach tutaj, można przypuszczać, że
>znajdują się wśród nas.
już tu jakiś czas temu padło stwierdzenie, że gdyby mówić tylko o
powszechnie dostępnych kosmetykach na każdą kieszeń, to niczego
powyżej Ziai i Vipery nie należałoby tu wspominać. z uszanowaniem tych
marek to mówię.
an//
|