Data: 2010-08-18 08:36:17
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Piotrek Zawodny napisał:
>>> Chcę Ci powiedzieć: ja sam oceniam, co mi sprzyja, a co nie. Gdybym nie
>>> czytał Buddy i tego, co mnie interesuje, nie poszedłbym do psychiatry,
>>> nie zdecydowałbym świadomie o wzięciu leku, nie napisałbym tak odważnie
>>> do moich wrogów na psp, by mi pomogli.
>>
>> jakich wrogow?
>
> Miałem na myśli Julę w tym momencie oraz Sendera. Julę dlatego, bo
> pobłażliwie poklepała mnie po plecach przywołując "kotka, pieska",
> kwalifikując mnie jako kogoś - w moim odbiorze - kto jest kaleką, na
> którego można spojrzeć tylko z pobłażliwością i współczuciem, który jest
> już przegrany. Chodziło mi o tę protekcjonalność i potraktowanie mnie
> jak dziecko, oparte na przekonaniu, że "schizofrenia", że nieuleczalne,
> i tak dalej.
tak to dziala, dostajesz cos innego niz oczekiwales
> Zgadzam się z Tobą, że ten mail (post) był zbyt chamski,
> był zbytnim odszczeknięciem, że można było odpowiedzieć łagodniej i
> spokojniej.
serio tak napisalem? :) bo mi sie wydaje, ze idac w buddyzm (taki
powszechny, stereotypowy) znalazles cos co ci pozwoli kultywowac twoj stan
--
bla
|