Data: 2010-08-18 08:43:39
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ikselka napisał:
>>>>>>>>>> a tak w ogole to skad sie wzial u ciebie buddyzm? jak dla mnie to jest
>>>>>>>>>> dosyc silna filozofia, i... niekoniecznie do kazdego pasuje
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> No tak - jak człek za słaby, to się potem boi z domu wychodzić ;-)
>>>>>>>>>
>>>>>>>> serio uwazasz, ze ty jestes taka silna w swej wierze? bez szkody dla
>>>>>>>> siebie ofc
>>>>>>>
>>>>>>> W każdym razie nie boję się wychodzić z domu.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> a niech tam, powtorze, skoro jestes z tym szczesliwa to co komu do tego? :)
>>>>>
>>>>> Można naśladować.
>>>>>
>>>>
>>>> przeciwwskazane
>>>
>>> No tak - lepiej znajdować sobie ciągle powody do bycia nieszczęśliwym.
>>> Tylko co komu do tego?
>>> :->
>>>
>> mozna byc szczesliwym i bez nogi, jednak wiekszosc woli komplet
>
> Znałam Faceta szczęśliwego - po wojennych traumach, torturach w katowni w
> Pińczowie, prześladowaniach w PRL, ukrywaniu się pod falszywym nazwiskiem,
> w końcu na emeryturze z chorobą Burgera i bez obu nóg.
>
czy to jest powod azeby osiagnac szczescie trzeba przezyc to co on?
--
bla
|