Data: 2008-09-09 19:44:13
Temat: Re: Boska Ikselka
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wyobraź sobie, że masz dziecko.
Czy to nie zmieniłoby twojej obecnej perspektywy?
Wielu osób walczy z większą niż wcześniej determinacją z uwagi
na swoje dzieci, chcąc dla nich lepszego życia niż to, którego
doświadczyły na własnej skórze.
Czy widzisz tu - na psp - kogoś kto skacze innym do oczu i chce
zmieniać innych, ale przy tym nie ma dzieci?
XLa: bądźcie dobrzy i doskonali, jak ja wam pokazuję [bo moje
dzieci nie odróżniają dobra od zła i tak łatwo je skrzywdzić].
tnr: udupię a najlepiej z dziką satysfakcją rozp*lę na strzępy każdego
kto mi się nie spodoba [bo moje dzieci potrzebują większego niż
inni pola do popisu].
medea: zacznijcie myśleć o sobie jak bardzo jesteście słabi
i niedoskonali [bo moje "zahamowane" dziecko nie będzie potrafiło
z wami rywalizować].
michal: /cenzura/. ;)
... itd.
cbnet: bądźcie odpowiedzialni i zacznijcie myśleć [bo moim dzieciom
będzie przykro potykać się o zawistnych oportunistów uwikłanych
w swe ograniczenia.]
Hanka: [mam tylko dwa koty i nie wiem doprawdy w jakim celu ludzie
się tak czasem ~podniecają na siebie zamiast spokojnie dyskutować.]
:)
--
CB
"Hanka" <c...@g...com> napisał(-a)
w wiadomości
news:61bf64a1-1b53-4c9a-89f7-9c505b5729f0@m45g2000hs
b.googlegroups.com:
> [...]
> Ale jednak cos wtrace:
> Wydaje mi sie, ze z braku KONIECZNOSCI walki, doslownej, o zarcie, o
> zakres i granice terytorium, o przetrwanie, w sensie niewiadomej
> kazdego jutra, niektorym z nas zdarza sie wyszukiwac CELE ZASTEPCZE,
> do walki z nimi, lub o nie, po to, by z rozkosza zanurzac sie w
> dzialaniach pozorowanych, polegajacych na wirtualnym znaczeniu
> swojego, rownie wirtualnego, terenu.
>
> No ale, to tylko, rzecz jasna, moje, jak najbardziej subiektywne,
> spostrzezenie.
>
> :)
|