Data: 2006-06-10 11:11:04
Temat: Re: Botwinka - jak sie za to zabrac?
Od: "m." <m...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e6e51d$dcm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "m." <m...@W...pl> wrote in message
> news:e6e45p$o4k$1@achot.icm.edu.pl...
> >
> > Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:e6e3r3$fsr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >>
> >> "Małgorzata Rawska" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
> >> news:e6e0tm$mpa$1@inews.gazeta.pl...
> >> > Sorki, chciałam odpowiedzieć na pytanie o zakwaszanie barszczu i
> >> > zrobiło
> >> > mi
> >> > z tego nowy post, zamiast dołączyć tutaj.
> >> > Więc wklejam ponownie:
> >> >
> >> >
> >> > Ja zakwaszam barszczyk botwinkowy kiszonym barszczem z buraków (do
> >> > kupienia
> >> > w każdym warzywniaku) i do smaku dodaję ciut koncentratu barszczu (do
> >> > kupienia w każdym spożywczym). Ten pierwszy zakwasza smak, ten drugi
> >> > intensyfikuje i "dosmacza".
> >> > Smak śmietany do zabielania jest nie do podrobienia przez najlepszy
> >> > jogurt.
> >> > Jeśli w grę nie wchodzi kaloryczność, to jednak polecam śmietanę ;)))
> >>
> >> Najgorzej bać się kaloryczności - i jeść niesmacznie, a moze tak pół
> > porcji?
> >> Ale dobrego i pominąć te ciastka, lody, cukierki i czekoladę?
> >> Najsmaczniejszym w barszczu czerwonym (botwince) jest zwykly ocet
> >> spirytusowy, lecz z umiarem.
> >> Buraki zakiszone mają swój urok, ale nie jest to metoda na botwinkę.
> >> Proponuję zakwaszać częściowo dobrym kwasem z ogórków, ale i tak nie
daję
> > go
> >> dużo i wtedy też dokwaszam troszkę octem.
> >
> >
> > A ja sposobem babci dodaję ocet ze słoika ze śliwkami. I pysznie
wychodzi.
> > Ciekawe czy ocet z gruszek też będzie tak dobrze wpływał na botwinkę?
> > Śliwki
> > w occie się kończą.
> >
> > m.(co dziś obiadu nie gotuje a mężowi zarekomenduje ryż z truskawkami,
> > śmietaną i cukrem)
>
> Jeśli już to z marynowanej papryki.
Hm, papryki też resztki (babcinej oczywiście, ale śliwki sama robiłam :P )
Więc mam nauczkę na przyszłość więcej przetworów i nie wylewać zalewy
paprykowej.
Tyle, że ten razem z papryką używam w
> lepszym zestawieniu - sos a la Bologne
jak robisz? - bo ja albo w ogóle, albo po chamsku - ze słoika
z mielonym mięskiem do makaronu
> własnego wyrobu (maszynka do makaronu Marcato
>
http://www.galeriakuchenna.pl/index.php?id3=C&id4=Ma
szynki_do_makaronu&id5=00358-2&pokaz=1&sid=24ed0e8c4
6aa19f9c2eb70a847757f00)
> http://www.marcato-omc.com/
u mnie nie przejdzie - jestem celiakiem a moja maka to porażka, nic się nie
klei no i ja jej nie lubię (tzn. niczego z niej nie lubię)
>
> Biedny mężuś, powinien odstawić od swojego cycka...
Zasłużył na brak obiadu, zresztą zawsze może pojechać do mamusi. A tak na
marginesie to ja odstawiam od swojego cycka, bo się rozbestwił :P
m. (co chyba zeżre wszystkie truskawki, a na obiad dla męża zostanie ryż,
śmietana i cukier)
|