Data: 2014-11-28 15:26:08
Temat: Re: CAŁA PRAWDA o żarówkach energooszczędnych!
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-11-28 14:38, Jarosław Sokołowski pisze:
> Nie lubię świetlówek kompaktowych. To wystarczający powód, bym ich nie
> używał. Lubię światło żarówek halogenowych -- to był dobry powód, bym
> zastąpił nimi stare żarówki, zanim jeszcze wydano unijną Dyrektywę
> Żarówkową. Dyrektywę tę uważam za głupią, może nawet najgłupszą ze
> wszystkich wydanych przez UE. Argumenty ją miażdżące są ogólnie znane
> -- może z tej znajomości wynika brak stanowczości w jej egzekwowaniu i
> te inaczej nazwane żarówki w sklepach. Jak się ją chce skrytykować, to
> nie ma potrzeby uciekać się do debilnych teorii z podwyższaniem
> napięcia w sieci celem wykończenia zapasów żarówek u ludzi w domach!
Mi najbardziej odpowiadają żarówki ledowe. Według mnie dają ciągłe
światło (nie wiem w ogóle, o co chodzi z tym niby nieciągłym widmem,
może moje oko tego nie wychwytuje?) i w miarę białe. W każdym razie o
wiele naturalniejsze od tych niegdysiejszych "energooszczędnych", które
się długo rozgrzewały, a na początku świeciły bardzo słabo i żółto. Mam
też sporo lamp na halogenki. I w sumie jedyne, co mnie denerwuje, to że
zawsze mam problem z zapamiętaniem, gdzie są jakie żarówki, taka jest
ich różnorodność. Dawnymi czasy robiło się zapas co najwyżej w dwóch
rozmiarach i już. A teraz? Szkoda gadać, tyle tego jest, do prawie
każdej lampy inna.
> Sam już nie wiem kto i po co wypisuje takie durnowate teksty, jak ten
> wklejony na początku. Komu się chce kręcić tak idiotyczne filmy.
> Poziom taki, że przeznaczone chyba głównie dla kucharek.
Planete kręci tych filmów na potęgę! Ich sztandarowy wytwór to chyba
Zeitgeist. Sama się kiedyś zastanawiałam, skąd biorą na to środki.
Zwykle kończę oglądanie po kilku pierwszych minutach, kiedy słyszę tę
charakterystyczną narrację i typowy dla wszystkich horrorów "nie z tej
ziemi" suspens. ;)
Ewa
|