Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mail
From: "Bożena" <b...@s...pw.edu.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: CHILI CON CARNE
Date: Mon, 20 Aug 2001 16:57:50 +0200
Organization: Warsaw University of Technology
Lines: 42
Message-ID: <9lr8hp$mc1$1@julia.coi.pw.edu.pl>
References: <9lqtef$cgu$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: inferno.mikrus.pw.edu.pl
X-Trace: julia.coi.pw.edu.pl 998319481 22913 148.81.93.2 (20 Aug 2001 14:58:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@p...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 20 Aug 2001 14:58:01 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:63227
Ukryj nagłówki
Kiedys wyprobowalam na gromadce przyjaciol (he, he, he...) przepis, ktory na
pierwszy rzut oka wygladal super smakowicie. I sie nie pomylilam, garnek byl
wylizany do czysta.
A wiec do gara zapakowalam:
2 puszki fasolki (czerwona i biala)
1 puszke kukurydzy (to juz moje fantazje)
duza cebule
duza czerwona papryke
ok. 20 dag boczku wedzonego (daje niesamowity zapach i przysmak)
duzo parowek wedzonych (w oryginale byly kawaleczki duszonego tak jak na
gulasz wolowego miesa)
z braku czasu poszedl sos z torebki "Winiary" - "Fix Meksykanski"
przyprawiony duza iloscia przyprawy "Kamisa" do "Chili con Carne" (jest
swietna) i jeszcze roznymi ziolami (w oryginale oczywiscie pomidory czy
przecier)
Papryke pokroilam w dosyc duza kostke i podgotowalam w malej ilosci wody, w
tym czasie zeszklilam cebule, usmazylam drobno pokrojony boczek, a potem
parowki (dosyc duze kawalki). Gdy juz papryka byla prawie miekka wszystkie
usmazone skladniki (boczek razem z tluszczykiem - wazne!! to caly smak)
wrzucilam do papryki kilka minut i zaczelam dodawac zawartosc puszek (fasole
oplukalam woda), po czym zalalam juz rozmiesznym i przyprawionym sosem i
chwile wszysko poddusilam, zeby sie przegryzlo i nabralo smaku (ogien bardzo
maly i caly czas mieszac). Gdy podawalam, to calosc na talerzach posypalam
szczypiorkiem. Wygladalo super efektownie i wszystkim szczeki opadly, ale na
chwile, bo rece chwycily sztucce :o) (tu juz sie chwale :o) przepraszam, ale
naprawde bylo pyszne).
Mam nadzieje, ze o to Ci chodzilo.
Bozenka z Wilna :o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200
http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
|