Data: 2017-10-20 17:01:07
Temat: Re: Cejrowski i Rachoń: Kataloni a, Las Vegas, Róż aniec do grani c
Od: Dębski Przemysław <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
a
W dniu 2017-10-19 o 16:05, Kviat pisze:
> [...] Bogaci z którymi się zadaję nie mieliby sumienia
> wyciągać ostatnich groszy od biedaków.
Skoro są bogaci, to znaczy zgromadzili więcej zasobów. Tak to jest, że w
dzisiejszych czasach nie ma już bezpańskich zasobów, które można sobie
wziąć bez zubażania innych. Jeśli ktoś ma czegoś ponad miarę oznacza to,
że kto inny ma poniżej miary, a ktoś inny poniżej minimum - wszystko wg.
jakiegoś rozkładu. Podaj branżę w której robią twoi bogaci acz
spełniający najwyższe kryteria moralności znajomi, a pokażę ci możliwy
łańcuszek przepływu środków, na którego końcu będą stali _między_innymi_
biedacy od "ostatniego grosza" :) To że czegoś nie widać, nie oznacza że
czegoś nie ma. Natomiast rozpatrywanie tego w kontekście sumienia jest
całkowicie pozbawione sensu. Nikt nie ma wpływu na to, że świat w którym
żyjemy jest właśnie tak zbudowany, że krzyżowanie genów produkuje
osobników mniej lub bardziej przystosowanych do walki o zasoby będące we
władaniu innych (wolnych brak, a kobieta to nie zasób ;) ). Mówienie w
tym kontekście o sumieniu lub braku oznacza głębokie niezrozumienie
otaczającego świata.
Dębska
|