Data: 2007-01-15 15:55:34
Temat: Re: Chińszczyzna - na prośbę miłej Gosi Plitnik
Od: "flower" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eog7qa$p90$1@inews.gazeta.pl...
> flower <f...@w...pl> napisał(a):
>
>
> > ....i tylko nie wiedzieć czemu twoim zdaniem w Chinach jest zupełnie
> > odwrotnie.
>
> Łożesz Ty, ja tak powiedziałam? Właśnie cały czas udowadniam, ze o kuchni
chińskiej
> wiemy zbyt mało by sobie do ócz skakać :D. Chyba mam problemy z pisaniem
ze
> zrozumieniem :D
No, chyba tak. Bo pisałaś o chińszczyźnie podpatrzonej w TV na bazarkach.
Jest to taka sama chińszczyzna moim zdaniem jak kuchnia polska i regionalna
na bazarkach polskich. Czyli wodniste pierogi z mikrofali, itp, itd - to już
było.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
|