Data: 2007-09-19 18:56:31
Temat: Re: Chleb - pierwsze koty za płoty
Od: "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja nie piekę z przepisu Panslavisty, ale swojego, ale myślę, że mogę mieć
kilka uwag:
Yarael Poof <m...@p...USUNTOonet.pl> napisał(a):
> Ugniatałem więc ręcznie a piekłem w zwykłym elektrycznym piekarniku z
> termoobiegiem.
Chleba z mojego przepisu sie nie ugniata, a miesza łyżką - w dodatku krótko -
byle dobrze wymieszać składniki, a po rośnięciu "wybić" nadmiar dwutlenku
węgla - tak że ugniatanie można wykreślić jako przyczynę "niepowodzenia". Za
to nigdy nie włączam termoobiegu!! Wysusza wypiek i dlatego:
> b) z podaną ilościa soli trochę za słony, co ciekawe nie tyle sam chleb
> co skórka
..bo ze skórki odparowało najwięcej wody, a sól pozostała oraz:
> c) skórka jest jak najbardziej jadalna ale bardzo twarda.
.. bo jest wysuszona. Możesz spróbować trochę skrócić czas pieczenia -
skórka będzie cieńsza. /W epoce sprzed polepszaczy i poprawiaczy skórka na
chlebie była grubsza, nieprawdaż? A polepszacze i poprawiacze mają przede
wszystkim na celu poprawę ekonomiczności - czyli głównie skrócenie czasu
pieczenia./
>(z 80dkg mąki wyszedl mi chleb 1.2 kilo - tak powinno
> być?).
Ja piekę z ok. 1,25 kg mąki plus ok. dwie - trzy szklanki otrąb i płatków -
wychodzi ok. 2 kg chleba. Aha - grama tłuszczu nie dodaję.
Maszyny nie kupuj - wiem na własnym przykładzie, że nie jest potrzebna.
Można pieniądze przeznaczone na jej zakup spożytkować na co innego.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|