Data: 2006-09-26 14:54:42
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Szpilka" <s...@S...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:efbei9$idc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Szpilka" <s...@S...pl> napisał w wiadomości
> news:efbe1k$90r$1@node4.news.atman.pl...
>>
>>> Nie bardzo kumam sens dużego wspólnego pomieszczenia, do którego na
>>> przykład weszłaby moja czteroosobowa rodzina i jeszcze kilka innych...
>>
>> Czteroosobowa rodzina to się rozdziela na szatnie damską i męską ;-P
>
> Owszem, chyba że nie musi, bo może się wspólnie przebrać w rodzinnej :-)
No i sobie sami robią 'pod górkę' ;-)
>>> Przebieralnie rodzinne rozumiem jako właśnie wydzielone małe
>>> pomieszczenie, gdzie może się przebrać rodzina, a nie jako komunę
>>> wszystkich rodzin, które akurat przyszły na basen...
>>
>> Bywają też duże pomieszczenia z kilkom kabinami. Nie zawsze można trafić
>> na wolną kabinę. Wtedy pozostaje rozebrac się przy wszystkich.
>
> No ja właśnie sobie nie potrafię wyobrazić, jak mi "pozostaje rozebrać
> się" przy obcym tatusiu, bo zabrakło kabin :-)
No jest kilka wyjść. Można poczekać aż się kabina zwolni, można się
sczelniej zakryć ręcznikiem ale najlepszym rozwiązaniem jest znaleźć
basen na którym jest szatnia damska, szatnia męska, szatnia dla mamuś
z synkami i szatnia dla tatusiów z córkami ;-)
Sylwia
|