Data: 2005-04-27 09:08:47
Temat: Re: Chodzę rozczochrana ;)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna Kulpa wrote:
> i 100% gwarancji, ze wracajac do domu ze szkoly nie bede miala
> nawet sladu tego krecenia.
Aa, to u mnie jak juz zlapaolo, to sie trzymalo - zalety sztywnych
wlosow.
> ee tam. wszystkie z kreconymi, jakie znalam, wygladaly dobrze. a jak
> leb za wielki, to wlos skrocic albo zwiazac.
Bo te, ktore nie wygladaly dobrze starannie wlosy prostowaly, a
wlasciwie krecily na grubych walkach "we wlasciwa strone" ;)
W deszcz i na obozach jedynym wyjsciem byl francuski warkocz.
>
>>A poza tym przewazajaca wiekszosc loczkow mnie akurat zwyczajnie sie nie
>>podoba. Subiektywizm :)
> sama sobie najbardziej sie podobam tak jak teraz, ale niektore
> loki potrafia byc pieeekne... nie lubie tylko kanonicznej trwalej
> a la sklepowa we wsi (kiedys prawie wszystkie kobiety tak wygladaly :))
No i u mnie pokutuje wlasnie taki obrazek na haslo "trwala" :)
Dodatkowo kojarzy mi sie owieczka i pudel, skad innad calkiem ladne
zwierzaczki.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|