Data: 2004-10-07 13:04:08
Temat: Re: Ciasto do pizzy - szukam przepisu
Od: Tatiana <yennefer12*antyspam*@go2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 07 Oct 2004 15:00:55 +0200, Waćpanna lub Waćpan *mryk*, w
wiadomości news:<news:opsfh3rtqep3ny1l@emmiter> zawarł, co następuje:
> Dobra przyznaję, że się żle wyraziłam, miało być czasochłonne (trzy
> godziny ??? na wyrośnięcie ciasta???)
Fakt, czasochłonne to jest. Ale jeśli zostawi się ciasto samo w domu w
ciepłym miejscu i z dala od żarłocznych psów (w moim przypadku) to da radę:)
>> Ośmielam się jednak twierdzić, że tak przygotowana pizza jest
>> smaczniejsza
>> niż wszystkie jakie jadłam.
> Może masz małą skalę porównawczą.
Możliwe. W końcu to tylko moja opinia...
>>> -ciasto z nałożonymi dodatkami przygotowuje w niecałą godzinę a piecze
>>> przez 30 min
>> No to jak dla mnie to jest czas który starczy na zrobienie z ciasta
>> podeszwy...
> Szkoda że się wypowiadasz na temat ciasta, którego nie jadłaś.
Ależ ja nie mówię o cieście Twojego męża. Mówię o tych, które miałam okazję
jeść i które po tym czasie zwykle były przepieczone. Ale przecież wszystkoe
zależy od ciasta.
>>> -nigdy nie sprawdzał jaki kolor mają kupowane przez niego drożdże
>> A to niedobrze, bo to jest ważne, nie tylko przy cieście na pizzę, ale w
>> szczególności przy wypiekaniu placka. Nieświeże, ciemne drożdże należy
>> omijać.
> Hi, hi, już widzę jak w hipermarkecie czy w osiedlowym sklepie mąż odwija
> paczuszkę drożdży aby zobaczyć jaki mają kolor.
Przyznam się po cichu, ze ja tak robię:)
>>> -często jemy jego pizze kiedy jest już zimna i dalej nam bardzo smakuje
>> to jest kwestia gustu
> a nie bierzesz pod uwagę tego że może być leprza od tej którą jadłaś?
> Zauważ, że w moim poście nie było ani grama krytyki Twojej metody robienia
> pizzy, no, może napisałam jedynie, że jest skomplikowana i czasochłonna
Biorę, dlatego napisałam, że nie mam nic to tego, że to kwestia gustu. W tym
nie było krytyki.
> Chyba , faktycznie nie ma sensu pytać o szczegóły, poraziła mnie Twoja
> pewność siebie.
Owszem, moja pewnośc co do tego przepisu jest duża, bo po prostu bardzo
odpowiada mi i moim najbliższym. Nie wykluczam jednak eksperymentów i myśle,
że Twój przepis bardzo się na grupie przyda, ludzie zawsze szukają dobrego
ciasta na pizzę. To, że ja znalazłam swój przepis, niczego nie determinuje.
> Musisz się bardzo męczyć, kiedy wybierasz się do pizzeri, takie niedobre
> pizze tam robią.
Ależ skąd :) Mam swoją ulubioną pizzerię.
>> Absolutnie nie złośliwie sugerowałabym zerknięcie do słownika
>> ortograficznego przed wysłaniem posta, gdyż zagęszczenie pomyłek jest
>> dość
>> rażące.
> A ja zupełnie nie złośliwie powiem, że napisałam pierwszy raz od dłuższego
> czasu wiadomość na tej liście dyskusyjnej i obiecuję, że więcej Wam tego
> nie zrobię. Przepraszam, że się wtrąciłam i znikam.
O Mamo, no chyba się nie obrazisz :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
|