Dnia 2016-10-28 20:49, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 28.10.2016 o 19:51, Qrczak pisze:
>>
>> Ilość cukru dla struktury ciasta ucieranego nie ma IMO żadnego znaczenia.
>
> Zazwyczaj daję mniej cukru do ciast, bez względu na to czy ucierane, czy
> drożdżowe.

Każdy środek słodkości ma umiejscowiony inaczej.

>> Najbardziej istotne jest rzeczywiście ubicie jaj oraz udział środka
>> spulchniającego.
>
> Tak, ale cała łyżka na szklankę mąki to przesada.

Nie wiem, nie znam się, zwykle sypię proszek na tak zwane oko.

>> I sama też bym raczej lała ciasto na ułożone w formie owoce.
>
> Ja nie lubię, kiedy wszystkie owoce są na dnie, zbytnio zakalcem mi to
> pachnie. Wolę, kiedy owoce są rozłożone w miarę równomiernie w cieście
> lub w ogóle na wierzchu.

W takim przypadku bardzo się przydaje wariant odwracany.

>> BTW nie lubię przepisów prezentowanych w sposób taki, jak w w/w linku.
>
> Że każdy etap opisany pod osobnym zdjęciem? Też wolę, kiedy wszystko
> jest podane od razu, praktyczniejsze w użyciu. I wystarczy mi ładne
> zdjęcie ostatecznego efektu, chyba że coś bardzo skomplikowanego.

Dokładnie. Wystarczy lista składników i, jeśli rzeczywiście kolejność ma
jakiś kompiczny wpływ na efekt końcowy, kolejność poczynań.
A już najbardziej nie lubię tego (w/w) typu galeryjek (kliknij dalej).
Drugie kliknięcie zwykle jest tym ostatnim.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.