Użytkownik "Kyllyan" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhm03e$dkf$1@news.onet.pl...
>
> > Nieee.....
> > Chyba. :-)
> >
> > A jak to robisz?
>
> jak tak robię to mi wychodzi kruche :)
>
> Ciasto rozwałkowuje do grubości ciasta na pierogi, na ciasto nożem
> skrobie bardzo zimne masło, składam na pół, wałkuje, składam, wałkuje,
> składam.....i tak parę razy

Tak prześledziłam posty które wcześniej napisałam i dopiero zauważyłam że
chyba miałam //gorszy dzień//, bo napisałam tylko połowę procesu. Faktycznie
kompletnie to jest nie zrozumiałe. ja robiłam to ciasto wg "Kuchni
Polskiej".
Tam robi się 2 półprodukty - ciasto z mąki i zimnego masła, szybko się sieka
i zgniata w jedno i do lodówki, potem robi się ciasto jak na pierogi i
rozwałkowywuje, na tym układa wyjęte i rozwałkowane to pierwsze ciasto, to
wszystko się składa na pół, wałkuje, potem na pół, wałkuje.......
Moja mama zawsze mi przy tym gadała na temat zimności masła, siekana nożem i
wkładania do lodówki i może stąd ten niewydarzony skrót myślowy, bo tyle mi
w głowie zostało . :-).

Teraz leniwiec jeden kupuję gotowca.

Sowa - skruszona