Data: 2002-08-08 15:22:44
Temat: Re: Cilest i inne
Od: "m" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Miśkiewicz" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aiu1jg$ov9$1@news2.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w
wiadomości
> news:aiu0j4$nhk$1@news.gazeta.pl...
> > Katarzyna Maj <A...@i...pl> napisał(a):
> >
> > Rany boskie! Ile lat jeszcze trzeba będzie ludziom tłumaczyć, że przy
> > obecnych dawkach hormonów w pigułkach - jeśli nie ma innych wskazań -
> przerwy
> > nie tylko nie są niezbędne, ale wręcz niewskazane?!
>
> Zgłupieć można. Mojej kobiecie (młodej, zdrowej, wszelkie wyniki w normie)
> LEKARZ GINEKOLOG zalecił kilkumiesięczną przerwę w braniu Cilestu, kiedy
> dojdzie do dwóch lat brania...
jesli dobrze pamietam to na ulotce Harmonetu na przyklad, jest napisane, ze
siedmiodniowa
comiesieczna przerwa w braniu tabletek, w ktorej nastepuje krwawienie z
odstawienie daje w skali roku
wystarczajaca przerwe, zeby nie robic dodatkowych.
Cos mi sie wydaje, ze takie kilkumiesieczne "konieczne" przerwy w braniu
doustnych srodkow antykoncepcyjnych sa bardzo klopotliwe.
W koncu po co sie bierze tabletki???
pozdrawiam
magda
p.s. nie jestem oczywiscie specjalista w tej dziedzinie, dorzucam tylko
swoje trzy grosze,bom baba.
|