Użytkownik "batory" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cqjc3m$64o$1@nemesis.news.tpi.pl...

> No wiesz co (tu lekkie zdziwieniooburzenie) , gotujesz tak aby innym nie
> smakowało?

To było z lekkim ;). Po dzisiejszym dniu to chyba mogę stwierdzić, że bigos
nie był aż tak "zły". Jest w tym natomiast moja filozofia gotowania, od
której nie zamierzam odchodzić nawet zapraszająć gości. O co chodziło tym
razem napiszę w poście poniżej.

>Toż największą przyjemnością z gotowania jest ten moment jak
> wszyscy równo wsuwają moje wyroby głośno chwaląc. Ja tak uważam.

A skąd wiesz czy te pochwały są prawdziwe? ;))). Ja wiele razy mówiłem różne
rzeczy czasem zupełnie odmienne od tego co podpowiadało mi podniebienie. I
dlatego uważam, że nawet zapraszając gości nie należy niczego robić "pod
publiczkę", tak żeby tylko wszyscy zjedli ze smakiem. Może smakować lub nie
(w końcu te kilka razy do roku można się przemordować), miażdżącej krytyki
pewnie nie będzie (co najwyżej w myślach, bo na głos nie wypada), a ludzie
spróbują czegoś zrobionego na mój sposób. Zresztą ilu ludzi tyle gustów,
także wszystkim pewnie nie dogodzisz. A trzymanie się swojego smaku to coś w
rodzaju prezentacji swoich poglądów. W końcu jadąc na wycieczkę do Chin mało
kto pójdzie do polskiej knajpy.

również pozdrawiam
T.N.