Monisiatko wrote:

> Ojjjj, nie masz lekko Irku.
> a jakiego typu masz te plamy???
> Bo ja mam glebokie doswiadczenia - jako porzadny alergik.
>
> Ostatnio zostałam (po wielu latach leczenia roznymi sposobami, typu: ooo, ta
> masc Pani nie pomogla??? to damy inna. Wrrrrr) zdiagnozowana na "Atopowe
>
> apalenie skory". I nic wiecej. Z przewaga alergii kontaktowej, nad jedzeniowa.
>
> I znam twoje problemy - wtsaje rano, slodko, milo. Ide do pracy. cos mnie
> zaczyna swedziec. Nagle - pol minuty i juz mam wysypanen czerwona wysypka
> rece, policzki, itp.....
> Nie wiadomo na co jestem uczulona. Zapobiegliwie: nie jesm najwiekszycyh
> alergenow, nie nosze welny i sztucznych tkanin, nie myje buzi woda, reszte
> ciala myje woda, ale tylko specjalnymi preparatami.
> Najwazniejsze: natluszczac, natluszczac, natluszczac, natluszczac......
> skore - duzo kremow, balsamow, sporo slonca, wskazana morska woda ( bron Boze
> chlor).
> I .... pomoglo.
> Jest znacznie lepiej. Juz sie nie budze rano ze skora za paznokcami:))
> a zdiagnozowali mnie w najlepszym (podobno) w Polsce poludniowe osrodku w
> Krakowie - Osrodek leczenia alergii i chorob srodowiskowych (czy jakos tak),
> Krakow, ul. Skawinska.
> Jesli u ciebie to alergiczne - osrodek jest OK.
>
> Monisitko
>

A testow nigdy nie robiłas? I Ty Irku?
Tez jestem alergikiem....ale "na szczescie" uczulonym na wszystko co pyli wiosna
(krzewy, drzewa, chwasty, zboza itp). Chyba w odpowiednim czasie zrobilam testy i
podjelam sie leczenia ( 4 lata odczulania). I...pomogło. Z roku na rok mam slabsze
objawy, powoli zaczynam sie tez obywac bez
tabletek w okresie pylenia. Nie doczekalam sie astmy.
Poczatkowo leczylam sie w Zielonej Gorze...teraz z racji zamieszkania czasami
odwiedzam
Klinike Alergologii AM we Wroclawiu.

Pozdrawiam
Mich