Data: 2002-03-25 14:56:27
Temat: Re: Co do pieczonych ziemniakow z folii?
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > czesc
> > czytam i czytam i jestem coraz bardziej glodna :)
> >
> > A jak robicie pieczone ziemniaki w folii??
> > Bo ja robilam tylko surowe, pokrojone w plasterki.....ale bardzooooo dlugo
> > sie to piecze ok 1 godziny!!
> >
> bo szybciej i bezpieczniej jest wybrać rónej wielkości nie za duże
> ziemniorki albo pokroić na równe części większe, podgotować je, odcedzić i
> wsadzić do wysmarowanej tłuszczem folii na jakieś 20 minut, posypując
> wcześniej solą i ziołami, a jeszcze lepiej koperkiem. Pyyyycha!
> A pasują do każdego rodzaju mięsa, naprawdę. Do smażonych sznycli,
> szaszłyków, pipeczeni i surówek
możesz też bez folii: ziemniaki pokroić w cienkie plasterki, ale
naprawdę cienkie << 1mm. Do patelni, przyprawić solą, pieprzem i
majerankiem i oliwą. Po jakiś 15minutach gotowe.
A normalne foliowe robię tak: gotuję w mundurkach jakieś 15-20minut, aż
będą prawie gotowe. Potem każdego łeba w folię i do piekarnika na 10-15
minut. Do tego tsatsiki lub inny ser.
Waldek
|