W dniu 2011-06-08 16:30, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 08 Jun 2011 16:01:45 +0200, krys napisał(a):
>
>> Paulinka wrote:
>>
>>> Mi się ostatnio dokooptowały mole i wywaliłam cały zapas.
>>
>> Musiałaś przynieść z czymś.
>>
>>> BTW jest jakiś inny sposób niż niegromadzenie zapasów i mysie szafek
>>> wodą z octem?
>>
>> Jak szczelnie fabrycznie opakowane w folie, to moli byc nie powinno.
>
> Chyba, ze folia się przetarła w transporcie. Raz nawet widziałam dziurki
> okrąglutkie w foliowym opakowaniu czegoś sypkiego, w sklepie.
>
>> Ale jak
>> raz z bólem serca musiałam wywalić trzylitrowy słoik suszonych grzybow, z
>> powodu moli właśnie, to od tamtej pory grzyby zawsze przed zapakowaniem w
>> słoik wyparzam w piekarniku.
>
> Myślałam, że to mój patent :-)
>

No to ja jakaś lewa jestem, bo i 10 przykazań czystości w kuchni od mamy
i torebki szczelnie zamknięte i mole się pojawiły.
Czas na odświeżenie kuchni. Dzieciaki na 3 tyg. z teściową nad morze
jadą, będzie czas na eksterminację wszelkich niepożądanych gości.
Z nienarodzonym jeszcze Maćkiem w 9 miesiącu ciąży malowałam esy-floresy
w pokoju dziecinnym, to i teraz dam radę. Tym bardziej, ze mam w końcu
zasłużony urlop :)

--

Paulinka