Data: 2011-09-15 20:45:07
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-09-15 21:57, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-09-15 21:26, Paulinka pisze:
>>>> medea pisze:
>>>>> W dniu 2011-09-15 21:18, Qrczak pisze:
>>>>>>
>>>>>> Dla mnie w zasadzie kapuśniak tylko z kiszonej. Na wędzonce jakiejś
>>>>>> dobrze przyprawiony kwasior.
>>>>>
>>>>> W ogóle najlepsze zupy to kwasiory - na pierwszy miejscu: żurek, a
>>>>> potem kapuśniak, kiszony barszcz, ogórkowa itd.
>>>>
>>>> I szczawiowa jeszcze z jajkiem ciętym w ćwiartki :)
>>>
>>> Akurat za szczawiową nie przepadam. Inna sprawa, że nie miałam zbyt
>>> dużo okazji, by ją jeść i tym samym wyrobić w sobie chęć jej ugotowania.
>>
>> Ja nawet nie wiem, czy szczaw tak po prostu można gdzieś kupić.
>
> Można można.
> Tyle że ten kupny bardziej piaskiem szeleści w zębach niż samodzielnie
> robiony.
>
>> Tak swoją droga to strasznym jestem soliterem, nigdy w życiu nie
>> zrobiłam nawet jednego przetworu z niczego i nawet nie wiem, jak to się
>> robi.
>
> Po latach szaleństw z konfiturami, przecierami i marynatami zatrzymałam
> się na tym, co tygryski lubią najbardziej: naleweczki.
Mniam :)
--
Paulinka
|