Data: 2003-10-01 11:53:25
Temat: Re: Co na dolek zrobic sobie?
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2003-10-01 13:46:56 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *AJA* skreślił te oto słowa:
> Oczekuje wiec jakichs propozycji na jedzenie poprawiajace humora.
Kisiel wiśniowy.
Opakowanie mrozonych wisni (ok 0,5 kg) wrzucamy do garnka, dokladamy
szklanke cukru, szklanke wody i musi sie to zagotowac. Odlawiamy owoce,
pozostala czesc zageszczamy maka ziemniaczana (3 lyzki rozmieszane z
odrobina wody). Jak sie na nowo zagotuje (trwa to chwilke) dodajemy owoce.
I poprawiamy sobie nastrój :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|