Uzytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> napisal
w wiadomosci news:f03etv876cctutmimg8d2qq12fe078kta5@4ax.com...

> Dobrze, wyobraz sobe, ze masz firemke, ktora cos tam produkuje. No i
> ktos na liscie dyskusyjnej Cie obsmarowuje w wyniku czego spadaja Ci
> sprzedaz. Obsmarowuje Cie powtarzajac niesprawdzone plotki. Co robisz
> w takiej sytuacji?


Korzystam z tego, ze istnieja w kodeksie odpowiednie paragrafy o ochronie
dobr osobistych, rzucaniu oszczerstw itd. Tak bylo i jest i nikt tego nie
kwestionuje. Natomiast dzialania takie jak przedstawione w watku, moga
prowadzic do wywierania naciskow na ludzi zmierzajacych do ograniczania
swobody wypowiedzi w iternecie. I dalej, im mozniejsza firma (np. Knorr),
tym te naciski moga byc wieksze. Mysle, ze usenet to doskonale miejsce gdzie
mozna zbadac opinie ludzi o produkcie. Jezeli jakis produkt ma zla reputacje
i firmie spada z tego powodu sprzedaz, to jest to tylko jeden z mechanizmow
rynkowych. I nie ma znaczenia, czy ludzie o tym mowia w necie czy u cioci na
imieninach. Poniewaz internet stal sie potega w przekazywaniu informacji, to
oczywiste, ze wiele firm chcialoby na to miec wplyw i manipulowac opiniami.

> >Niestety, ciagle zaweza sie
> >ilosc miejsc, gdzie mozna swobodnie wypowiadac swoje poglady ;(
>
> Wydaje mi sie, ze mozez pisac. Ale prawde. I to taka, ktora mozesz
> udowodnic.

A jak napisze, ze np. jakis tam produkt Wedla wg mnie jest kompletnie do
d... to jak to zakwalifikujesz? Mam udowadniac, ze moj gust jest odpowiedni
i moze byc przez producenta tego czy owego tolerowany? Co do tych miejsc,
gdzie mozna swobodnie wypowiadac poglady, to jednak uwazam, ze coraz
czesciej kryterium jest nie prawda, tylko zgodnasc z obowiazujaca polityczna
poprawnoscia. Ale to juz moje odczucie, nie musisz sie z tym zgadzac. ;o)

Pozdrowienia, Agata Solon, naturalna
>