Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co oznacza skrót "TŻ" - pytam 'neutralnie'.
Date: Thu, 26 Nov 2009 22:55:25 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 58
Message-ID: <14bnw3spdu3cw$.1gj31n9fq5l8o$.dlg@40tude.net>
References: <8...@b...googlegroups.com>
<hekgc9$n8n$9@node1.news.atman.pl>
<1ko41by8a9qyb.1w8wi6mnck3d4$.dlg@40tude.net>
<hekgnt$n8n$12@node1.news.atman.pl> <hekho8$48d$1@inews.gazeta.pl>
<hekh0e$n8n$13@node1.news.atman.pl> <heki8v$5lf$1@inews.gazeta.pl>
<hekhkh$n8n$14@node1.news.atman.pl> <helbda$4r3$1@inews.gazeta.pl>
<z...@4...net> <heloc5$i9q$1@inews.gazeta.pl>
<1ti3ugfrrpqba$.14ur9obpco9xw.dlg@40tude.net>
<hem5fe$66p$1@inews.gazeta.pl>
<n...@4...net>
<f...@k...googlegroups.com>
<1...@4...net>
<hempcs$ues$1@node2.news.atman.pl>
<1fgjgcr9z4shb$.13alt9d2q1542$.dlg@40tude.net>
<hemr4p$ues$4@node2.news.atman.pl>
<1567nfwbyxhrb$.1bhdlspsryv4s.dlg@40tude.net>
<hemskf$ues$7@node2.news.atman.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: aemp191.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1259272564 13913 79.191.67.191 (26 Nov 2009 21:56:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Nov 2009 21:56:04 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:487821
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 26 Nov 2009 22:44:24 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 26 Nov 2009 22:18:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ja nie lubię, jak mnie uwielbia każdy facet, który czuje przymus
>>> całowania w rękę.
>>
>> Przymus? - dżentelmen nie działa z przymusu, lecz z powodu autentycznego,
>> naturalnego szacunku dla kobiety :-)
>
> Pocałunek w rękę to sprawa intymna. IMO nie całuje się w rękę każdej
> znajomej. Taki pocałunek wyraża szczególny szacunek. Nie przypuszczam,
> żeby Twój tż czuł tę szczególną więź z każdą Waszą znajomą, tym
> bardziej, że piszesz, że niektóre nie wiedzą, jak zareagować.
Akurat te - to na balu rocznicowym, 2 byłe koleżanki z klasy licealnej, o
których MŚK mial zupełnie inne wyobrażenie, niż było w rzeczywistości.
Widac, że jakieś spłoszone, wycofane, nieprzyzwyczajone do męskiej atencji
w życiu codziennym.
>
>>> Działa to na mnie mniej więcej tak, jak gwiżdżący na
>>> mnie budowlańcy.
>>
>> Budowlańcy, delikatnie mówiąc, mają się tak do dżentelmenów jak pięść do
>> nosa - skoro nie widzisz różnicy, to faktycznie się nie zmuszaj :-)
>
> Analogia podobna. Nie chcę słyszeć ich w podziwie gwizdania i nie mam
> ochoty, żeby mnie ktoś całował w rękę, jeśli sobie tego nie życzę.
A gdybyś spotkała Bonda i on by Ci chciał okazać atencję (o, nic wielkiego,
po prostu szacunek i uznanie)?
:-PPP
>
>>> Z wielką estymą traktują mnie moi wujowie, całują mnie rękę, ale to
>>> zupełnie inna bajka niż obcy facet w skłonie czekający na moją rękę.
>>
>> W lekkim pochyleniu, trzymając swoją dłoń w pogotowiu na wysokosci Twojej
>> przepony... Tak powiedziała Iza - jest po prostu lepsza ode mnie w
>> opisywaniu takich sytuacji,mnie się ten opis nie udał :-)
>> Dla Ciebie - może Cię przekona przystojny facet, że warto być kobietą :-)
>> http://www.youtube.com/watch?v=R7IkZdOatmY
>
> Jeśliby trzymał dłoń na wysokości mojej przepony, nie miałabym wyjścia,
> musiałabym mu podać dłoń do całowania. Bez większej przyjemności.
> Dla mnie zwykłe podanie dłoni bardzo dużo mówi o człowieku i się
> najczęściej sprawdza.
Dla mnie nie. Vide przypadek z żulem.
--
Ikselka.
|