Użytkownik "Katarzyna Kulpa" wrote:
>>
>> KAŻDY ma prawo do spokoju. Więc jak ktoś ma lekki sen, to w nocy telefon
>> wyłącza/ścisza/okłada poduszkami/cokolwiek.
>
> albo wymaga od bliznich, zeby przestrzegali pewnych zasad...
>
Albo-albo? Imo jedno i drugie, bliźni czasami zawodzą. Coś jak zasada
ograniczonego zaufania na drodze.

> ja mam prawo zapomniec wylaczyc telefon, a szanowny
> blizni powinien poczekac ze swoja sprawa przynajmniej
> do konca ciszy nocnej.
>
Masz i powinien, ale jak zapomnisz wyłączyć, to wina będzie obopólna - Ty
zapomniałaś, bliźni zadzwonił.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski