Sabinka <s...@k...net.pl> wrote:


> 1) Jak nazywasz pierwszy odkrajany kawalek bochenka chleba?
> 2) Jak nazywasz odkrajane kolejne kawalki chleba?
> 3) W jakim regionie (miescie) sie tego nauczyles/las?
> 4) Ewentualnie inne zaslyszane nazwy omawianych elementow :-)
>

1-2) U mnie w domu nazywalo sie kromka plaster ze srodka chleba, a
koncowka bochenka to pietka lub przylepka.
3) Moja Mama pochodzi z Poznania, Ojciec ze Lwowa, a wychowalem sie w
Toruniu, nigdy jednak nie mielismy problemow z porozumieniem sie w tej
sprawie. Natomiast od kolegow szkolnych nauczylem sie jeszcze slowa
"sznytka" na palster chleba, a z literatury "skibka" i "pajda"
U mojej zony, ktorej rodzina pochodz z Zywieczczyzny podobnie jak u
mnie-- kromki w srodku, pietki na koncach.

Etymologicznie rzecz biorac "kromka" to wyraz pochodzenia germanskiego.
pokrewny niemieckiemu "Krume" -- 1) okruch, 2) miekisz chleba oraz
angielskiemu "crumb", ktore oznacza maly kawalek, okruch, jedzenia,
zwlaszcza chleba, lub miekisz chleba. Tak wiec wydaje sie, ze "kromka"
moze oznaczac zarowno plaster ze srodka, jak koncowke bochenka, ze
wskazaniem na to pierwsze.

"Sznytka" to proste -- zapozyczenie z niemieckego "Schnitte" --
plaster, moze odnosic sie chyba tak do koncowki jak kawalka ze srodka.

Skibka, to zdrobnienie od "skiba", odkrajana porcja czegos, tez moze
wystepowac w obu znaczeniach.

Skad "pajda", "pajdka" nie wiem, ale tez chyba moze wystepowac w obu
znaczeniach.

Natomiast pietka, przylepka i -- excuse le mot -- "dupka" oznaczaja
tylko koncowki chleba.

Wydaje mi sie, ze rozroznienie w sytuacji, w sytuacji, kedy na koncowki
bochenka istnieja odrebne wyrazy, a brak ich na plastry ze srodka,
naturalne jest, ze te plastry zaczyna sie nazywac terminem wspolnym dla
obu tych kawalkow, dla odroznienia od tego, ktory ma juz odrebna nazwe.
Wybor tego, czy innego okreslenia to nawet chyba nie sprawa regionalna,
ale srodowiskowa, lub nawet rodzinna.

Wladyslaw