Data: 2005-10-08 07:13:38
Temat: Re: Co to jest szczęście...
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:di6tef$eh7$1@inews.gazeta.pl...
> Jeśli to już wszystko co zamierzałeś osiągnąć, i nie ma szans
> na to, że pieniądze przestaną być celem a staną się środkiem
> -- to nie warto. W tej zabawie nie o to chodzi.
Czasem bywa tak, że zbraku innych celów pieniądze stają się celem. Albo
jeszcze inaczej - z niemożności sprostania pewnym sytuacjom wygodniej jest
poprostu nie mieć czasu ... a że od nadmiaru pieniążków nikt jeszcze
bezpośrednio nie umarł ... :) To o czym piszę, to niby śmieszne i na
pierwszy rzut oka zdarza się rzadko, ale wystarczy przejść się wieczorem i
pooglądać jakiś biurowiec - w ilu oknach świecą się światła do późnej nocy.
Śmiem więc twierdzić bez udowodniania, że w większości przypadków pogoń za
pieniążkiem niekoniecznie jest spowodowana obłędnym wzrokiem z $$ w
źrenicach. "Robienie kasy" jest dosyć dobrym i "szlachetnym" pretekstem oraz
usprawiedliwieniem na niemanie czasu naprzykład dla własnej rodziny. A że
przy okazji dla siebie też nie ma czasu ... no cóż - poświęcamy się przecież
w szlachetnej sprawie zapewnienia dobrobytu ukochanej rodzinie :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|