Data: 2005-08-17 11:44:35
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
all
> Wróć proszę pamięcią do Twoich (bądź cudzych - typowych) lat najmłodszych,
> tych przedszkolnych i wczesnoszkolnych, kiedy to .... rodzice najczęściej
> nie mają czasu na wyjaśnianie dziecku świata i w najlepszym przypadku
> ograniczają sie do krótkiego zaprezentowania SWOJEJ interpretacji danej
> sprawy - odpowiedzi na pytanie, bądź po prostu ... włączają dziecku
> telewizor lub komputer. Nagminnie przy tym mówią CO DOBRE,
> a CO ZŁE, CZEGO nie należy a CO NALEŻY, dokumentując to
> najczęściej batem, zakazem czy innym rodzajem KARY za niesubordynację,
> czyli.....
> No i co Twoim zdaniem powstaje w takiej sytuacji w mózgu dziecka?
> Czy czasem nie rozwija się tam latami filozofia szpileczkologii typu jbaskab?
>
> Czego uczy się dziecko w opisanych powyżej sytuacjach? Czy uczy się
> samodzielnego poszukiwania rozwiązań (myśłenia), czy też uczy się jak
> należy lawirować w życiu aby nie zostać ukłutym? Czy uczy się świata
> w atmosferze arcy ciekawych zagadek, czy też otrzymuje banalne zestawy
> recept koniecznie do wkucia na pamięć (gdzie na każdym kroku należy
> oczekiwać konkurenta ze szpilką w garści) - również po to, by nie dostać
> lania, najgorszej oceny w klasie, nie zostać wskazany palcem jako ofiara
> losu... podczas gdy mamusia siedzi właśnie u fryzjera, gdzie funduje sobie
> najmodniejszą fryzurę, a tatuś ściga się z kolegami szczurami o wyższą
> pozycję w stadzie.
>
> I rzeczywiście - gdy wszystkie dzieci zostaną wyuczone takiego postrzegania,
> nie mogą inaczej funkcjonować. Dzieje się to więc z pokolenia na pokolenie
> od niepamiętnych czasów, powielane bezkrytycznie i bez końca.
Prosiłabym się oddiagnozować ode mnie. Tym bardziej że diagnoza jest całkowicie
błędna.
Szpileczkologia....
Nie bedę tłumaczyć, wybacz.
>>
> Piękne pytanie. I całkiem poważne wbrew pozorom.
> Jednak kwestię "mojego interesu" widzimy tu z pewnością diametralnie różnie.
> Ty widzisz go (mój interes) jako potrzebę samoobrony, ja natomiast widzę
> go jako realizację moich motywacji hubrystycznych.
Nie. "twój interes" postrzegam jako chęć przekazania tego, co mi/tobie w duszy
gra drugiej osobie, bez zniekształceń. Lub ze zniekształceniami nie
wypaczjacymi treści.
Umiejetność przekazywania.
Aska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|