Data: 2005-08-18 09:33:33
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:de1o85.3vs5gd5.1@gorm.h071c2f83.invalid...
> [powinno Ci to zająć kilka dni ;)))))]
Niekoniecznie. Akurat z tym daniem kiedyś eksperymentowałem :)
> odsłona pierwsza: news:d6gcff.3vs6u87.1@gorm.h8e537de4.invalid
>
>
> Pytanie na miarę...
> "Piszesz do mnie, czy ogólnie, bo dzieci słuchają?"
[...]
Pieprzysz - tym razem jednak wyjątkowo, słowo te w moich palcach oznacza
uzywanie pieprzniczki do dania - a nie czynność tą, no ... przyczynową
wszystkich problemów :). Mogę z nieco inna przyprawą - którą
wyeksperymentowałem podczas tych zajętych kilku dni z przed kiedyś tam o
których nieco wyżej pisałem ? Dzięki :)
Rok '89 - do kin wchodzą Szfarcenegery i podbijają serca publiczności. Nic
że kity. Ważne że nowość. Wreszcie możesz pójść do kina, na w miarę
aktualnie wyprodukowany film. Szok. Że tak powiem, chodzenie w tym czasie na
Szfarcenegery do kina, było próbą "wyrównania" do reszty świata: "Tak, my tu
jesteśmy - też oglądamy to co wy - nam też się to podoba - teraz nareszcie
możemy". Jednak po paru latach dziura ta się zapełniła. Jesli ktokolwiek
szedł do kina, to szedł z potrzeby/chęci obejrzenia filmu, a nie z powodu
chęci zahłyśnięcia się dostępem do "nowego świata". Przykład może nieco
kinowy - ale wychodzenie z odosobnienia i zahłyśnięcie się dostępem do
"nowego świata" można było zauwazyć w prawie każdym aspekcie egzystencji.
Później nastąpiło wyrównanie. Zaczęto zwracać uwagę na to co się ma, a nie
na sam fakt posiadania lub możliwości posiadania. Poziom wyrównał się i co
nastapiło ? Nastąpiła stabilizacja. To co kiedyś było marzeniem, później
euforią - stało się codziennością i korzystamy z tego, każdy w podobny
sposób.
Pisanie publiczne.
Widzisz tę euforię ? "Nieważne co piszę, wreszcie moge publicznie pisać !".
Nie sądzisz, że suma sumarum - i tak zmierza to w kierunku stabilizacji i
przejścia w "codzienność" ... ? No to ruszmy wyobraźnią All. Nie sądzisz, że
ta stabilizacja w tym konkretnym kontekście będzie czymś wielkim i przejdzie
najśmielsze oczekiwania nas wszystkich tu zgromadzonych ?! Najśmieszniejsze
jest, że przejdzie oczekiwania ... niezauważona . Ten proces żyje własnym
życiem i jest tak naturalny ... aż dziw bierze że nikt go nie zauważa, za to
są chętni aby w niego ingerować - nie wiedzący w co ingerują.
No to tyle mojego pieprzenia :)
Na post po zbóju zapuszkował
P.D.
|