Data: 2005-08-19 05:59:28
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:de35qc.3vs5m05.1@gorm.he3a05fca.invalid...
> Nie będzie żadnego procesu stabilizacji
Flyer pisze mi, ze czegoś tam nie było, Ty mi piszesz, że czegoś tam nie
będzie ... jak tu żyć na tym świecie, gdzie wszyscy dookoła obdzierają
człowieka ze złudzeń :))))))
> Nie będzie żadnego procesu stabilizacji (pomijając, że te dwa słowa
> stoją ze sobą w pewnej sprzeczności). Tak czy inaczej ten proces
> rzeczywiście doprowadzi do czegoś więcej niźli znajomość nowych
> faktów. Może w takim razie podzielisz się swoimi podejrzeniami?
A proszę. Tylko potraktuj to jako futurystyczną wizję :)
Masowy dostęp do dowolnej informacji na każdy temat. Na razie nie każdy to
wykorzystuje, ale nadejdą takie czasy, że każdy będzie. W konsekwencji jeśli
ktoś zapragnie wiedzieć jak zbudowany jest samolot i na jakiej zasadzie
lata, zapuści sobie siekieś gugle i wyczyta, zamiast iśc do biblioteki, czy
też czekać aż ktos raczy go o tym poinformować w jakimś popularnonaukowym
programie w telewizorze. A więc szybkość. Jakaś myśl przeszła przez głowę,
na jakiś banalny temat - w który "nie warto" angażować sił aż, tak by
wychodzić z domu. Siadasz do kompa rzucasz hasełko i masz. W dobie kiedy
interneta nie było, pewne tematy, aby cokolwiek się na nie dowiedzieć -
trzeba było "wkręcaćsię" w grupę hobbystów zajmujących się tematem. Ot
choćby przychodzi do głowy aby dowiedzieć się czegoś na jakiś odjechany
temat typu duchy czy wampiry - bośmy się zainspirowali przestraszliwym
horrorem który leciał przed sekunda w telewizji :) Miałem taką odważną
wizję - proszę się nie śmiać :) Jeżeli człowiekowi wiedza jako taka zaczyna
"włazić w geny" - poprzez zpowszednienie - to być może oznacza to, że
ewolucja przystosowuje nas w ten sposób do opuszczenia matki ziemi i
ekspansji w odległe światy. Jeśli tu - na ziemi nie ma żadnych zagadaek, na
które nie byłoby _konkretnej_ odpowiedzi w internecie :) ... to mamy
doczynienia ze stabilizacją. Widziałeś kiedyś długotrwałą stabilizację ? :)
Zdestabilizuje się inna dziedzina egzystencji - a ludzkość będzie dążyć do
stabilizacji przy pomocy tego co "juz ma w genach".
> Swoją drogą - myślisz, że nigdy się nie dogadamy?;)
A wyobraź sobie, że poprzedniego posta w tym wątku, pisałem bez cienia
złośliwości i ironi ... wiem, ze to trudne do wyobrażenia, ale jednak tak
było.
> Wiesz - nawet gdyby tak miało być, to ja nie widzę w tym niczego złego.
> Wręcz przeciwnie - to poniekąd mobilizuje.
> Zupełnie inaczej niż prymitywne emanacje wielkości pałki, w czasie
> swobodnego gibania się na gałęzi. Nawet jeśli ta pałka jest bardzo ...
> poświęcona.
Ale ja już odszczekałem "zbawienny" wpływ stabilizacji ... i parę innych
moich "koncepcji" - jak się domyslisz dlaczego odszczekałem zbawiennośc
stabilizacji, to i będziesz wiedział które konkretnie inne "koncepcje"
odszczekałem :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|